Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu

Od lat można było o siatkarzach napisać zdanie: Polska jedzie na mistrzostwa świata walczyć o medal. Nie zawsze się udawało, ale cztery lata temu w Tokio siatkarze wreszcie zdobyli srebro. Teraz, także jako mistrzowie Europy, znów powinni pokazać, że Polak potrafi pięknie zablokować, odebrać i oczywiście mocno uderzyć

Publikacja: 23.09.2010 01:13

Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Wtedy w Tokio kadrę prowadził Raul Lozano i przeżywał najpiękniejsze dni swej pracy z Polakami, których dopiero w finale zatrzymali Brazylijczycy. Niżej podpisany był i widział tamtą radość w olimpijskiej hali Yoyogi, pamięta dekorację najlepszych, zwłaszcza polską drużynę, która weszła na podium w koszulkach z nr 16 na plecach i nazwiskiem tragicznie zmarłego Arkadiusza Gołasia, a potem szampana i konfetti na parkiecie oraz nieprzespaną noc w stolicy Japonii i triumfalny powrót do kraju.

Z tamtej srebrnej drużyny w nowej kadrze Daniela Castellaniego pozostała szóstka: Michał Winiarski, Michał Bąkiewicz, Paweł Zagumny, Mariusz Wlazły, Piotr Gruszka i Piotr Gacek. Obecny trener dodał do nich Bartosza Kurka, Zbigniewa Bartmana, Michała Ruciaka, Grzegorza Łomacza, Marcina Możdżonka, Piotra Nowakowskiego, Patryka Czarnowskiego i Krzysztofa Ignaczaka. Powstała mieszanka, która łączy dojrzałość medalistów z energią młodszych kolegów. Oczywiście nikt nie zagwarantuje sukcesu, lecz możliwości Polaków w szczycie formy ponownie sięgają finału.

Mistrzostwa świata 2010 odbędą się w dziesięciu włoskich miastach. Wystartują 24 drużyny, które podzielono na sześć grup eliminacyjnych. Polacy trafili do grupy F (rozgrywki w Trieście) z Kanadą, Niemcami prowadzonymi obecnie przez trenera Lozano oraz Serbią.

Rywale są trudni, zwłaszcza Niemcy zrobili wyraźnie postępy, lecz nie chce się wierzyć, że kapitan Zagumny z kolegami nie przejdą do drugiej fazy rozgrywek. Mecze rozgrywaną będę kolejno w sobotę, niedzielę i poniedziałek, w tej fazie odpadnie tylko najsłabsza drużyna w grupie.

Pozostała osiemnastka znów jest dzielona wedle ustalonego klucza na sześć grup i znów odpada najsłabszy z każdej. Zostaje tuzin drużyn i ta dwunastka po raz trzeci przechodzi podział (na cztery grupy), by po tej ostatniej fazie grupowej na końcu czwórkami walczyć o miejsca 9–12, 5–8 i 1–4. System rozgrywek jest bardzo złożony, sprzyja taktycznemu układaniu wyników, niemal wszyscy na niego narzekają, ale odwrotu od niego w tych mistrzostwach nie ma.

Wiadomo zatem, że wszystkie drogi prowadzą na półfinały i finał do Rzymu, ale każda będzie długa i kręta, że trzeba będzie szybko znaleźć pewność siebie, jaką siatkarze mieli cztery lata temu w Japonii. Mecze kontrolne i Ligi Światowej były podporządkowane mistrzostwom świata i nie przyniosły Polakom dużych powodów do radości, ale trener Castellani twierdził odważnie: – Jestem przekonany, że jesteśmy lepiej przygotowani, niż w zeszłym roku przed mistrzostwami Europy. Wiemy, jak dużą mamy wartość.

Siatkówka mężczyzn: MŚ we Włoszech | Polsat, Polsat sport | 17.05 | sobota | 21.00 | niedziela | 21.00 | poniedziałek

Wtedy w Tokio kadrę prowadził Raul Lozano i przeżywał najpiękniejsze dni swej pracy z Polakami, których dopiero w finale zatrzymali Brazylijczycy. Niżej podpisany był i widział tamtą radość w olimpijskiej hali Yoyogi, pamięta dekorację najlepszych, zwłaszcza polską drużynę, która weszła na podium w koszulkach z nr 16 na plecach i nazwiskiem tragicznie zmarłego Arkadiusza Gołasia, a potem szampana i konfetti na parkiecie oraz nieprzespaną noc w stolicy Japonii i triumfalny powrót do kraju.

Pozostało 81% artykułu
Siatkówka
Marcin Janusz: Tej mieszanki emocji nie zapomnę do końca życia
Siatkówka
Powódź w Polsce. Prezes Stali Nysa: Sport zszedł teraz na drugi plan
Siatkówka
Rusza siatkarska PlusLiga. Jeszcze więcej mocy
Siatkówka
Transfery w PlusLidze. Zbroili się wszyscy
Materiał Promocyjny
Big data pomaga budować skuteczne strategie
Siatkówka
Paryż 2024. Polscy siatkarze wicemistrzami olimpijskimi. Francja była wspanialsza
Materiał Promocyjny
Seat to historia i doświadczenie, Cupra to nowoczesność i emocje