Najlepiej płacą Turcy i Rosjanie, niewiele mniej Włosi, ale coraz częściej dobrzy siatkarze wybierają Polskę.
– Nigdzie rozgrywki ligowe nie cieszą się takim zainteresowaniem – odpowiadają pytani o motywy. A pieniądze, choć mniejsze niż u potentatów, wypłacane są na czas, co ma istotne znaczenie.
Ostatnio kontrakt z polskim klubem podpisał rozgrywający reprezentacji Francji Pierre Pujol, który w Farcie Kielce zastąpi Macieja Dąbrowskiego. To kolejny zawodnik z drużyny wicemistrzów Europy, który zdecydował się na występy w PlusLidze. Szlaki przecierał Stephane Antiga, przez kilka sezonów podpora Skry. Dał on dobre referencje i w przyszłym sezonie oglądać będziemy pół reprezentacji Philippe'a Blaina.
Oprócz Pujola w Polsce zagrają Antonin Rouzier i Guillaume Samica w Zaksie Kędzierzyn-Koźle i prawdopodobnie Xavier Kapfer, jeśli zostanie w Farcie na kolejny sezon. Mówi się, że kontrakt z Jastrzębiem może podpisać Antiga.
Przez wiele lat Polacy jeździli do Włoch, teraz grać tam będą Piotr Gruszka i Jakub Jarosz, ale Włosi zaczynają też przyjeżdżać do nas. Matej Cernic i Michał Baranowicz wprawdzie opuścili już Rzeszów, ale Jastrzębski Węgiel ma włoskiego trenera, Lorenza Bernardiego, reprezentacyjnego atakującego Michała Łaskę (syn Lecha, mistrza olimpijskiego z Montrealu) i rozgrywającego Giacoma Sintiniego.