Reklama

Poszły w ślady mężczyzn

Serbki pokonały w Belgradzie w pięciu setach Niemki i po raz pierwszy zdobyły złoty medal tej imprezy

Aktualizacja: 03.10.2011 01:22 Publikacja: 03.10.2011 01:21

Poszły w ślady mężczyzn

Foto: ROL

Pełna hala Pionir, gęsto od emocji, tak wyglądała decydująca faza mistrzostw Europy, które rozgrywano we Włoszech i Serbii. Finał był równie zacięty jak mecz o trzecie miejsce i sobotni półfinał, w którym Turczynki były bliskie pokonania Serbek.

W meczu o złoto zagrały dwie drużyny, które nigdy nie stały na najwyższym stopniu podium ME. Niemki szły przez turniej jak burza, w fazie grupowej pokonały Serbię 3: 1 i był to jedyny przegrany set tej drużyny. W półfinale zespół prowadzony przez Giovanniego Guidettiego nie dał żadnych szans Włoszkom, dwukrotnym mistrzyniom Europy, wygrywając do zera.

Mecz o złoto Niemki też zaczęły w wielkim stylu, a do pewnego zwycięstwa w pierwszej partii (25: 16) poprowadziła je kapitan Małgorzata Kożuch, od tego sezonu zawodniczka Atomu Trefl Sopot.

Po drugim, przegranym secie, w trzecim Niemki znów były górą i kiedy w czwartej partii objęły prowadzenie 6: 0 wydawało się, że Serbki po tych ciosach już się nie podniosą. Ale kiedy trener Zoran Terzic za Jovanę Brakocević (MVP turnieju) wpuścił Sanję Malagurski, Niemki przestraszyły się wygranej i losy finału się odwróciły. W tie-breaku Serbki grały tak, jak w pierwszych dwóch setach meczu z Polską, a Niemki słaniały się na nogach.

Dwa tygodnie temu serbscy siatkarze wygrali w Wiedniu finał z Włochami i zdobyli tytuł mistrzów Europy. Teraz kolejny sukces, złoto dla Serbek. Czego można chcieć więcej.

Reklama
Reklama

W meczu o trzecie miejsce Turcja pokonała w tie-breaku faworyzowane Włochy, ale długo będzie pamiętać półfinał, który mógł się dla niej skończyć zupełnie inaczej. Polki, które w ćwierćfinale przegrały z Serbią, do domu wróciły wcześniej.

FINAŁ: Serbia – Niemcy 3:2 (16:25, 25:20, 19:25, 25:20, 15:9)

O 3. MIEJSCE: Włochy – Turcja 2:3 (21:25, 25:15, 27:25, 19:25, 10:15)

NAGRODY

Najlepsza atakująca

– Małgorzata Kożuch (Niemcy)

Najlepiej blokująca

Reklama
Reklama

– Christiane Fuerst (Niemcy)

Najlepiej serwująca

– Bahar Toksy (Turcja)

Najlepsza libero

– Suzana Cebić (Serbia)

Najlepiej przyjmująca

Reklama
Reklama

– Angelina Gruen (Niemcy)

Najlepsza rozgrywająca

– Maja Ognjenović (Serbia)

Najlepiej punktująca

– Neslihan Darnel (Turcja)

Reklama
Reklama

MVP turnieju

– Jovana Brakocević (Serbia)

Pełna hala Pionir, gęsto od emocji, tak wyglądała decydująca faza mistrzostw Europy, które rozgrywano we Włoszech i Serbii. Finał był równie zacięty jak mecz o trzecie miejsce i sobotni półfinał, w którym Turczynki były bliskie pokonania Serbek.

W meczu o złoto zagrały dwie drużyny, które nigdy nie stały na najwyższym stopniu podium ME. Niemki szły przez turniej jak burza, w fazie grupowej pokonały Serbię 3: 1 i był to jedyny przegrany set tej drużyny. W półfinale zespół prowadzony przez Giovanniego Guidettiego nie dał żadnych szans Włoszkom, dwukrotnym mistrzyniom Europy, wygrywając do zera.

Reklama
Siatkówka
Niespodzianki nie było. Półfinał mistrzostw świata nie dla polskich siatkarek
Siatkówka
Mistrzostwa świata siatkarek. Bal debiutantek w Tajlandii
Siatkówka
Pokaz siły polskich siatkarzy. Wygrali Ligę Narodów bez straty seta
Siatkówka
Polacy w finale Ligi Narodów. Szybkie zwycięstwo nad Brazylią
Siatkówka
Liga Narodów siatkarzy. Polacy zagrają o medale, wystarczyły trzy sety
Reklama
Reklama