Przed czwartkowym spotkaniem drużyna prowadzona przez Stefano Lavariniego była pewna wyjścia z grupy, ale nie było jasne, z którego miejsca. Przy korzystnym układzie wyników Polki mogły awansować nawet z pierwszej pozycji. Mogły też spaść na trzecią, jeśli przegrałyby mecz z drużyną Ukrainy.
ME siatkarek: Polska-Ukraina 3:1. Nie obyło się bez błędów
Swoją część zadania wykonały, chociaż znów nie bez problemów. Po łatwym wygraniu pierwszego seta przyszła dekoncentracja, kilka błędów i oddana rywalkom druga partia. Na szczęście, co podkreślała po meczu przyjmująca Olivia Różański, reprezentantki Polski w trzecim i czwartym secie wzięły się do pracy, wróciły na swój normalny poziom i zdobyły komplet punktów. Znów świetnie zagrała Magdalena Stysiak.
Czytaj więcej
To miał być najłatwiejszy mecz w fazie grupowej mistrzostw Europy, a niespodziewanie trwał cztery sety, bo reprezentacji Polski przytrafiły się momenty dekoncentracji.
Potem musiały czekać na wynik meczu Serbii z Belgią, bo zwycięstwo reprezentacji Belgii 3:0 (lub 3:1) oznaczałoby, że reprezentacja Polski zajmie pierwsze miejsce w grupie A. To dawałoby Polkom teoretycznie łatwiejszą drogę do strefy medalowej. W 1/8 finału zagrałyby ze Szwedkami, a w przypadku awansu w ćwierćfinale na ich drodze stanęłaby zapewne reprezentacja Czech. Drabinka układa się tak, że nawet w półfinale nie należy spodziewać się potęgi, bo teoretycznie najsilniejsza w drabince jest Holandia, dziewiąta w światowym rankingu.
Mistrzynie świata wygrały jednak z Belgią dwa pierwsze sety i już w tym momencie stało się jasne, że Polki zajmą w grupie drugą pozycję. W 1/8 finału czeka na nie reprezentacja Niemiec, prowadzona przez Vitala Heynena. Z tym przeciwnikiem reprezentacja Polski zna się doskonale. W zeszłorocznych mistrzostwach świata wygrała 3:2. W tym roku Polska grała z Niemcami już dwukrotnie w Lidze Narodów, zwyciężając 3:2 i 3:1. Drużyna Heynena ma swoje kłopoty. Dała się ograć w ME przeciętnej reprezentacji Szwecji, a z powodu kontuzji wypadła ze składu przyjmująca Hanna Orthmann.