Żukowski: Wróciła wiara w siatkarzy
Bosek: Kurek grał stratosferyczną siatkówkę
Słynny Giba, który był ekspertem Polsatu stwierdził, że kluczowa była postawa Bartosza Kurka, którego w początkowej fazie mistrzostw oceniał krytycznie, tak jak podczas poprzedzającego MŚ wygranego przez Polaków Memoriału Huberta Wagnera. Jego zdaniem Kurek zagrał ostatnie mecze na kosmicznym poziomie i poprowadził zespół po kolejny tytuł.
Historia iście filmowa. Cztery lata temu Kurek został przecież wyrzucony z reprezentacji przez Stephane’a Antigę niemal w przededniu mistrzostw. Drużyna Antigi zdobyła złoty medal, a Kurek oglądał to w telewizji. Teraz jest nie tylko mistrzem świata, ale też MVP turnieju, tak jak Wlazły cztery lata temu. I powinien dostać jeszcze nagrodę dla najlepszego atakującego, bo to on, a nie Amerykanin Matthew Anderson był najlepszy na tej pozycji, co zresztą udowodnił w półfinałowym pojedynku, w którym Polacy pokonali w tie - breaku Amerykanów. Nasi siatkarze nie mają wątpliwości, to był przedwczesny finał, prawdziwy bój o wszystko. Mecz ten pokazał jak silni mentalnie są Polacy dowodzeni na boisku przez Michała Kubiaka.
W trakcie mistrzostw Ryszard Bosek, mistrz świata i zloty medalista olimpijski ze złotej drużyny Wagnera powiedział „Rzeczpospolitej”: Mamy przywódcę stada, będzie dobrze.
Przed laty to on był takim liderem jak teraz Kubiak, więc wiedział co mówi. I było dobrze, choć porażki z Argentyną (pod nieobecność chorego kapitana) i Francją uświadamiały, że nie ma nic pewnego. Ale finisz Polaków był imponujący, o czym przekonali się dwukrotnie Serbowie, Włosi, Amerykanie i na koniec Brazylijczycy.
Vital Heynen w lipcu, przed finałem Ligi Narodów w Lille mówił, że nie mamy szans w konfrontacji w Rosją, USA, czy Francją. Oni grali znakomkcie, a Heynen ciągle szukał najlepszych do swej misji. I znalazł. Zespół rósł w siłę w trakcie turnieju, osiągając apogeum w Turynie.
Co będzie dalej?