Już w półfinale mistrzowie Polski z Bełchatowa spotkają się z mistrzem Rosji z Kazania, rywalem niezwykle wymagającym.
— Chcemy wygrać Ligę Mistrzów. To nasz cel od początku rozgrywek — mówi jeden z asów Dynama, Amerykanin Clayton Stanley. — Konfrontacja z gospodarzami będzie z pewnością trudniejsza niż z kimś z pozostałej dwójki. Wiem, jaka atmosfera panuje w Polsce na meczach siatkówki. Stanley oraz jego kolega klubowy Lloy Ball poznali sposób kibicowania w halach nad Wisłą, grając w reprezentacji USA w Lidze Światowej. Obok Siergieja Tietiuchina, Aleksandra Kosariewa i Andrieja Jegorczewa są kluczowymi zawodnikami mistrza Rosji.
Sisley Treviso to jeden z najlepszych zespołów klubowych w historii siatkówki. Jego pozycję porównuje się do tej, jaką ma Real Madryt w piłce nożnej. Włoska drużyna wielokrotnie wygrywała Ligę Mistrzów. W składzie ma takich asów jak m.in. Alberto Cisolla, Alessandro Fei (Włochy), Endres Gustavo (Brazylia) czy Robert Horstink (Holandia).
W składzie Copry Piacenza są m.in. Hristo Zlatanov, Ventceslav Simeonov, Marco Meoni (Włochy), Sergio (Brazylia) i 22-letni Polak Marcel Gromadowski (202 cm), mistrz świata juniorów z 2003 roku.
Turniej Final Four Ligi Mistrzów zostanie rozegrany w Polsce po raz drugi. W 2002 roku cztery czołowe zespoły Europy gościło Opole, a gospodarzem był Mostostal-Azoty Kędzierzyn-Koźle, który w spotkaniu o trzecie miejsce przegrał z Iraklisem Saloniki 2:3. W finale włoska Lube Banca Marche Macerata pokonała Olympiakos Pireus 3:1.