Zwycięstwo na dobry początek igrzysk

Polska - Niemcy 3:0. Jeśli we wtorek polski zespół wygra także z Egiptem, będzie już bardzo blisko awansu do ćwierćfinału

Publikacja: 11.08.2008 03:51

Sebastian Świderski w ataku. Polski siatkarz po meczu powiedział: – Dawno nie byliśmy tak skoncentro

Sebastian Świderski w ataku. Polski siatkarz po meczu powiedział: – Dawno nie byliśmy tak skoncentrowani, dawno tak dobrze nie przyjmowaliśmy, a nasz atak nie był tak skuteczny. Turniej jednak dopiero się zaczyna, a trudni rywale dopiero przed nami. Na szczęście wytrzymaliśmy psychicznie tę wojnę w drugim secie

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak PN Piotr Nowak

Raul Lozano nie eksperymentuje, jeśli nie musi. Wysyła do boju tych, którym ufa najbardziej. A ufa szczególnie Pawłowi Zagumnemu, Mariuszowi Wlazłemu, Michałowi Winiarskiemu i Sebastianowi Świderskiemu oraz parze środkowych, Łukaszowi Kadziewiczowi i Danielowi Plińskiemu. Pozycja Krzysztofa Ignaczaka nie może być zagrożona, bo libero nie ma zmiennika.

W pierwszym secie Niemcy trzymali się dzielnie do stanu 16:15 dla Polaków. Później zaserwowali w aut, stracili kolejny punkt i zanim się obejrzeli, przegrywali 15:20.

Siatkówka nie wybacza takich słabości. Rywal łapie wtedy wiatr w żagle i odpływa na bezpieczną odległość. Tak było też w niedzielę tuż przed północą (miejscowego czasu) w mieszczącej 18 tysięcy widzów Capital Gymnasium. Kadziewicz przypomniał sobie mistrzostwa świata w Japonii, gdzie był najlepszym serwującym, kilka razy tak huknął ze środka, że Niemcy zmrużyli oczy.

Z Polaków tego dnia tryskała energia jak za najlepszych czasów. Lozano chodził przy bocznej linii pewny swego, znakomicie grający Świderski w pierwszym secie pomylił się tylko raz.

Wątpliwości, kto może być zwycięzcą, były tylko w drugim secie. Niemcy uciekli na kilka punktów, Polacy ich dogonili (14:14) i wyszli na prowadzenie 23:22.

Wymiana potężnych ciosów trwała długo. Raz jedni, raz drudzy zyskiwali przewagę. Robert Kromm i Mark Siebeck zdobywali punkt za punktem, ale Wlazły, Świderski, Winiarski i nasi środkowi nie pozostawali dłużni. Przy stanie 31:31 Siebeck zepsuł jednak zagrywkę, chwilę później serwisowa bomba Wlazłego wstrząsnęła piękną halą w Pekinie i rywale popełnili błąd, starając się jeszcze coś z tym fantem zrobić. Tym, który skończył męski pojedynek, był Kadziewicz. Zrobił to efektownie, w swoim stylu, a za moment był już w objęciach kolegów.

Tej nocy Niemcy nie byli w stanie zatrzymać wicemistrzów świata. Kiedy w trzecim secie Christian Pampel zaatakował w aut, było już 23:18. Kolejny serwisowy błąd rywali dał nam piłkę meczową. Wlazły zrobił to, co do niego należało. Przyłożył rękę do piłki tak, że nikt nie był już w stanie jej zatrzymać.

Raul Lozano po meczu powiedział: – Taktycznie nie popełnialiśmy błędów. To zwycięstwo otwiera nam drogę do gry w ćwierćfinale. Po meczu z Egiptem czekają nas jednak spotkania z najsilniejszymi drużynami tego turnieju. A o tym, że nie ma tu słabych, najlepiej świadczą inne wyniki. Amerykanie pokonali Wenezuelę dopiero w tie-breaku, Chińczycy walczyli twardo z Bułgarami. I tak będzie do końca rozgrywek grupowych.

Mężczyźni

? Grupa B

• Polska - Niemcy 3:0 (25:17, 33:31, 25:20) • Serbia - Rosja 1:3 (25:20, 21:25, 22:25, 14:25) • Brazylia - Egipt 3:0 (25:19, 25:15, 25:18).

? Grupa A

• Włochy - Japonia 3:1 (25:19, 25:18, 23:25, 25:17) • USA - Wenezuela 3:2 (25:18, 25:18, 22:25, 21:25, 15:10) • Bułgaria - Chiny 3:1 (25:20, 25:21, 26:28, 25:19).

Kobiety

? Grupa A

• Polska - Kuba 1:3 (25:21, 17:25, 20:25, 17:25) • Wenezuela - Chiny 0:3 (13:25, 13:25, 18:25) • Japonia - USA 1:3 (20:25, 25:20, 19:25, 21:25).

? Grupa B

• Włochy - Rosja 3:1 (25:20, 17:25, 25:16, 25:23) • Serbia - Kazachstan 3:1 (25:21, 25:17, 23:25, 25:21) • Algieria - Brazylia 0:3 (11:25, 11:25, 10:25).

Janusz Pindera z Pekinu

Raul Lozano nie eksperymentuje, jeśli nie musi. Wysyła do boju tych, którym ufa najbardziej. A ufa szczególnie Pawłowi Zagumnemu, Mariuszowi Wlazłemu, Michałowi Winiarskiemu i Sebastianowi Świderskiemu oraz parze środkowych, Łukaszowi Kadziewiczowi i Danielowi Plińskiemu. Pozycja Krzysztofa Ignaczaka nie może być zagrożona, bo libero nie ma zmiennika.

W pierwszym secie Niemcy trzymali się dzielnie do stanu 16:15 dla Polaków. Później zaserwowali w aut, stracili kolejny punkt i zanim się obejrzeli, przegrywali 15:20.

Pozostało 84% artykułu
Siatkówka
Schizma w siatkówce? Polacy myślą o nowej Eurolidze
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Siatkówka
Marcin Janusz: Tej mieszanki emocji nie zapomnę do końca życia
Siatkówka
Powódź w Polsce. Prezes Stali Nysa: Sport zszedł teraz na drugi plan
Siatkówka
Rusza siatkarska PlusLiga. Jeszcze więcej mocy
Materiał Promocyjny
Świąteczne prezenty, które doceniają pracowników – i które pracownicy docenią
Siatkówka
Transfery w PlusLidze. Zbroili się wszyscy