Łukasz Kadziewicz, reprezentacyjny środkowy, twierdzi, że każdy z polskich siatkarzy jest lepszy od rywali:
– Z europejskim średniakiem, a takim jest drużyna Belgii, nie mamy prawa przegrać. Stawką jest awans do finałów przyszłorocznych mistrzostw Europy w Turcji.
W podobnym stylu wypowiadają się inni Polacy, powtarzając jak zaklęcie, że porażka nie wchodzi w rachubę. Tak jakby wszyscy chcieli zapomnieć, że Belgowie potrafią wygrywać, co udowodnili podczas mistrzostw Europy w Moskwie, gdzie odnieśli sensacyjne zwycięstwo właśnie nad Polską. Także tydzień temu w Antwerpii walczyli dzielnie – przegrali tylko 2:3.
Najmniej o meczu w Kędzierzynie-Koźlu mówi Raul Lozano. Jeszcze nie tak dawno sądzono, że to będzie jego ostatnie spotkanie w roli trenera naszej reprezentacji. Teraz pojawiają się głosy, że możliwa jest dalsza współpraca z Argentyńczykiem.
Mirosław Przedpełski, prezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej (PZPS), nie zaprzecza. – Umówiliśmy się na rozmowę z Raulem po meczach z Belgami – powtarza, choć jednocześnie przyznaje, że marzy mu się inny szkoleniowiec. Taki, który nauczyłby wicemistrzów świata wygrywać najważniejsze imprezy. Niczego jednak nie przesądza. Jeśli Lozano zmieni nieco swój stosunek do pewnych spraw (jakich – prezes nie precyzuje), to wszystko jest możliwe. Nowy kontrakt na zmienionych warunkach też.