Reklama

Bułgarski prysznic, kobiety w elicie

Polacy przegrali z Bułgarią 1:3 pierwszy mecz Memoriału Huberta Wagnera

Publikacja: 21.08.2010 03:06

Wiara, że niedawne towarzyskie zwycięstwo nad Brazylią oznacza początek siatkarskiego mocarstwa nad Wisłą, była złudna.

Reprezentacja Polski, nawet z Wlazłym i Winiarskim w pierwszej szóstce, jeszcze nie jest tak silna, by głośno mówić o zbliżającym się złocie mistrzostw świata. Na razie trener Daniel Castellani ma problem, co robić z chwiejną formą mistrzów Europy, jak zatrzymać szybko uciekające punkty w końcówkach setów, jak poprawić skuteczność ataku.

W piątek w Bydgoszczy w polskiej drużynie mógł podobać się tylko blok, zwłaszcza w wygranym secie, reszta była do poprawki. Raz zawodziło przyjęcie zagrywki, raz obrona, czasem brakowało skutecznego zbicia. Lista była długa, a Matej Kazijski z kolegami potwierdzili, że bułgarskie sny o potędze, wcale nie muszą być mniej realistyczne od polskich. Wreszcie pojawiły się głosy, że memoriał to jednak tylko faza przygotowań do mistrzostw świata.

Memoriał rozpoczął się od meczu Brazylia – Czechy, w którym niespodzianką było tylko to, że mistrzowie świata stracili jednego seta. Brazylijczycy wygrali 3:1, zmienili skład w porównaniu z towarzyskim meczem z Polską, pojawił się Giba, ale nie był najlepszy na boisku.

[srodtytul]Polki w finale World Grand Prix[/srodtytul]

Reklama
Reklama

Awans do finału rozgrywek dało reprezentacji Polski łatwe zwycięstwo 3:0 (25:19, 25:18, 25:9) nad Tajwanem pierwszego dnia turnieju w Tajpej. Polki drugi raz wystąpią w finale World GP.

[ramka][srodtytul]I dzień memoriału:[/srodtytul]

Brazylia – Czechy 3:1 (25:18, 25:20, 20:25, 25:22)

Polska – Bułgaria 1:3 (23:25, 23:25, 25:15, 22:25).

Pozostałe mecze – sobota: Bułgaria – Brazylia (12.30), Polska – Czechy (14.45); niedziela: Czechy – Bułgaria (12.30), Polska – Brazylia (14.45).[/ramka]

Wiara, że niedawne towarzyskie zwycięstwo nad Brazylią oznacza początek siatkarskiego mocarstwa nad Wisłą, była złudna.

Reprezentacja Polski, nawet z Wlazłym i Winiarskim w pierwszej szóstce, jeszcze nie jest tak silna, by głośno mówić o zbliżającym się złocie mistrzostw świata. Na razie trener Daniel Castellani ma problem, co robić z chwiejną formą mistrzów Europy, jak zatrzymać szybko uciekające punkty w końcówkach setów, jak poprawić skuteczność ataku.

Reklama
Siatkówka
Startuje PlusLiga siatkarzy. Nowi bohaterowie się przydadzą
Siatkówka
Jakub Kochanowski dla „Rzeczpospolitej". „Nie ma czasu na refleksje i odpoczynek"
Siatkówka
Tomasz Fornal dla „Rzeczpospolitej". „Mieliśmy swoje problemy, których nie udało się przezwyciężyć"
Siatkówka
Mistrzostwa świata siatkarzy. Syndrom sezonu poolimpijskiego
Materiał Promocyjny
Urząd Patentowy teraz bardziej internetowy
Siatkówka
Mistrzostwa świata siatkarzy. Męczarnie na koniec, ale Polacy mają medal
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama