Polki chcą medalu

ME siatkarek. Sobotnim meczem z Izraelem Polki zaczynają grę o medal

Publikacja: 22.09.2011 02:41

Katarzyna Skowrońska- -Dolata atakuje w meczu z Rosją, ostatnim sprawdzianie reprezentacji siatkarek

Katarzyna Skowrońska- -Dolata atakuje w meczu z Rosją, ostatnim sprawdzianie reprezentacji siatkarek przed mistrzostwami

Foto: newspix.pl

Jeśli o polskich siatkarzach mówiono przed mistrzostwami Europy w Czechach i Austrii, że mają niewielkie szanse na medal, to jak można określić możliwości żeńskiej drużyny, która z nowym trenerem pracuje niespełna trzy miesiące, a kłopoty kadrowe ma znacznie poważniejsze. Andrea Anastasi nie mógł liczyć na kilku czołowych zawodników, natomiast Alojzy Świderek, który w czerwcu zastąpił Jerzego Matlaka, tak naprawdę musiał budować nową drużynę.

Lista nieobecnych

Małgorzata Glinka Mogentale już po ubiegłorocznych mistrzostwach świata w Japonii zapowiedziała, że w tym sezonie nie da się namówić na grę w reprezentacji. W ostatniej chwili ze składu, z powodu odnowionego urazu mięśni brzucha, wypadła Kinga Kasprzak, z którą Świderek wiązał duże nadzieje, oraz Aleksandra Kruk, która ma problemy rodzinne. O tym, że w drużynie nie będzie  wracających do zdrowia po kontuzjach – Anny Werblińskiej, Joanny Kaczor, Katarzyny Gajgał, Aleksandry Jagieło, Katarzyny Skorupy i Marioli Zenik – trener wiedział wcześniej.

Na szczęście wróciła do drużyny skonfliktowana z Matlakiem Katarzyna Skowrońska-Dolata, najlepsza atakująca ubiegłorocznych klubowych mistrzostw świata w Katarze. Ma za sobą udane występy w Fenerbahce Stambuł, a od nowego sezonu grać będzie w Chinach (Kanton).

To dziś najbardziej doświadczona i utytułowana siatkarka w zespole Świderka. W latach 2003 i 2005 grała w złotej drużynie Andrzeja Niemczyka, dwa razy z rzędu zdobywając mistrzostwo Europy.

Występowała też w zespole prowadzonym przez Marco Bonittę, który w 2007 roku na mistrzostwach w Belgii i Luksemburgu zajął czwarte miejsce. Start w turnieju olimpijskim w Pekinie (2008) nie zakończył się sukcesem, choć medal był w zasięgu możliwości tej drużyny. Niestety, atmosfera nie była najlepsza, co w dużej mierze przesądziło o wynikach.

Droga Polek (dziewiąte miejsce w rankingu FIVB) do półfinałów nie wydaje się trudna. Najpierw w rozgrywkach grupowych trzeba pokonać w sobotę słabiutki Izrael (50.), dzień później znacznie mocniejsze Czeszki (16.) i w poniedziałek, na zakończenie rywalizacji w grupach, przeciętne Rumunki (19.), by zająć pierwsze miejsce.

Jerzy Matlak,  gdy poznał wyniki losowania, powiedział, że jedynym w miarę groźnym rywalem są Czeszki.

Potrzebny finał

W grze o awans do strefy medalowej prawdopodobnie rywalem naszej drużyny będą Niemki z Angeliną Gruen, która wraca po długiej przerwie. Jeśli w turnieju nie dojdzie do trzęsienia ziemi, to w półfinale Polki mają duże szanse zagrać z Rosjankami, aktualnymi mistrzyniami świata.

System rozgrywek jest taki sam jak w zakończonych w niedzielę mistrzostwach siatkarzy. Nie można więc wykluczyć kombinacji i taktycznych porażek w pierwszej części imprezy.

Polki mają świadomość, że muszą awansować do finału, jeśli chcą polecieć na Puchar Świata do Japonii, gdzie jeszcze w tym roku rozpocznie się walka o Londyn. Na „dziką kartę" nie mogą liczyć. Dostaną ją mężczyźni, którzy w Wiedniu zdobyli brązowy medal.

Ewentualny brak Polek w Japonii skomplikuje ich sytuację. Awans na igrzyska zapewni im później tylko zwycięstwo w turnieju kontynentalnym w maju przyszłego roku. Aby zagrać w turnieju interkontynentalnym miesiąc później, może im zabraknąć punktów w rankingu FIVB.

Dobra energia

Nasze siatkarki chcą zagrać tak jak ich koledzy, bez kompleksów, z wiarą w sukces. Wygrany mecz Polaków z Rosją w półfinale natchnął je dobrą energią. Wierzą, że też są w stanie tak zagrać w Belgradzie i  stanąć na podium. Najlepiej na pierwszym lub drugim miejscu.

Trener  Świderek przed wylotem do Serbii powiedział dziennikarzom, że celem polskiej drużyny jest półfinał. Pytany o faworytów wymienia Serbki i Włoszki. Szczególnie te pierwsze są w tym sezonie w znakomitej formie. Do tego grają u siebie, więc mogą liczyć na gorący doping. Ci, którzy oglądali w Wiedniu zwycięski finał Serbów z Włochami, wiedzą, o co chodzi.

Słabiej niż przed rokiem w mistrzostwach świata grają Rosjanki, ale bez Lubow Sokołowej i Tatiany Koszelewej to jednak inna drużyna.

Mistrzostwa rozgrywane są w Serbii (Zrenjanin, Belgrad) i we Włoszech (Monza, Busto Arsizio). Polki zaczną w Zrenjaninie, kolejne mecze grać będą w Belgradzie. W finałowej fazie (przyszła sobota i niedziela) najlepsze drużyny będzie gościł już tylko Belgrad.

Dwa lata temu w Łodzi złoty medal zdobyły Włoszki, wygrywając w finale z Holandią. Polki w meczu o brązowy medal pokonały Niemki.

Reprezentacja polski

Rozgrywające:

M. Radecka (Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna) i J. Wołosz (Aluprof Bielsko Biała)

Atakujące:

K. Skowrońska-Dolata (Evergrande Kanton), K. Konieczna (Atom Trefl Sopot), A. Skowrońska (Organika Budowlani Łódź)

Przyjmujące:

K. Jaszewska (Gwardia Wrocław), K. Kaczorowska (Aluprof), K. Kosek (Organika)

Środkowe:

A. Bednarek-Kasza (Muszynianka), B. Okuniewska (Scavolini Pesaro), Z. Efimienko (Gwardia), A. Podolec (Dinamo Bukareszt)

Libero:

P. Maj (Atom) i K. Strasz (Tauron MKS Dąbrowa Górnicza)

Grupa A

(Belgrad): Niemcy, Ukraina, Francja, Serbia

Grupa B

(Monza): Włochy, Turcja, Azerbejdżan, Chorwacja

Grupa C

(Zrenjanin): Polska, Izrael, Rumunia, Czechy

Grupa D

(Busto Arsizio): Holandia, Hiszpania, Bułgaria, Rosja

Do ćwierćfinału awansują zwycięzcy grup, a drużyny z drugich i trzecich miejsc zagrają o prawo gry w ćwierćfinale. Zespoły z grupy A trafią w barażu i ćwierćfinale na drużyny z grupy C.

MECZE POLEK W GRUPIE

24.09 Polska – Izrael (15.50, Polsat Sport i Polsat) • 25.09 Polska – Czechy (15.50, Polsat Sport i Polsat) • 26.09 Polska – Rumunia (19.00, Polsat Sport).

Jeśli o polskich siatkarzach mówiono przed mistrzostwami Europy w Czechach i Austrii, że mają niewielkie szanse na medal, to jak można określić możliwości żeńskiej drużyny, która z nowym trenerem pracuje niespełna trzy miesiące, a kłopoty kadrowe ma znacznie poważniejsze. Andrea Anastasi nie mógł liczyć na kilku czołowych zawodników, natomiast Alojzy Świderek, który w czerwcu zastąpił Jerzego Matlaka, tak naprawdę musiał budować nową drużynę.

Pozostało 91% artykułu
Siatkówka
Świderski: Zdominowaliśmy europejskie rozgrywki w siatkówce
Siatkówka
Piękny finał wyjątkowego sezonu. Jastrzębski Węgiel może potwierdzić dominację polskich klubów
Siatkówka
Najpierw Chemik, potem ZAKSA. Grupa Azoty rezygnuje ze sponsorowania klubów siatkarskich
Siatkówka
PlusLiga: Jastrzębski Węgiel Mistrzem Polski. Mecz godny finału
Siatkówka
Nerwy, przepychanki, kłótnie: Zawiercie nie rezygnuje z marzeń
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił