Skojarzenia są miłe. Tak jak pięć lat temu, gdy w Japonii zdobywali tytuł wicemistrzów świata, Polacy mieszkają w hotelu Keyo Plaza, a grać będą w Yoyogi Stadium.
Wygrana z Włochami 3:0 lub 3:1 zapewnia miejsce na podium i kwalifikację olimpijską. Jeśli raz jeszcze lepsi będą wicemistrzowie Europy, szansy trzeba będzie szukać w sobotę, w meczu ze słabszą niż zwykle Brazylią. Wystarczy pokonać ją 3:2, by zobaczyć Londyn. To ważne, bo w ostatnim meczu w niedzielę nawet wygrana bez straty seta z Rosją może nie zapewnić kwalifikacji.
Siłą Włochów jest potężny serwis, dobra obrona i Michał Łasko w ataku. Jeśli dołączy do niego Christian Savani, nie będzie łatwo ich pokonać, ale Polacy mają równie mocne argumenty.
W piątek grają:
Iran – Brazylia i Serbia – Egipt (3.00);
Polska – Włochy i Kuba – Chiny (7.00);