Kto przygarnie kobiety

Wybór trenera reprezentacji Polski się przedłuża, a mistrzostwa Europy już we wrześniu.

Publikacja: 21.02.2013 23:33

Polski Związek Piłki Siatkowej pod koniec grudnia odwołał selekcjonera Alojzego Świderka i teraz się zastanawia, komu powierzyć kadrę. Do połowy marca podobno wszystko musi być rozstrzygnięte, ale sprawa się przeciąga, a już we wrześniu są mistrzostwa Europy.

Związek nie może się pomylić, bo od kilku lat w kobiecej reprezentacji panuje bałagan, niezależnie od tego, kto ją prowadzi – Polak czy obcokrajowiec. A przecież było tak dobrze. Kobiety zdobyły dwa mistrzostwa Europy (2003, 2005), jeszcze zanim mężczyźni zostali wicemistrzami świata pod wodzą Raula Lozano (2006). Nazwano je złotkami, kibice je uwielbiali, telewizje chciały pokazywać, ale zaraz potem zaczęły się problemy.

Były już za kadencji Andrzeja Niemczyka, który pokłócił się z Małgorzatą Glinką. Za liderką reprezentacji wstawiły się koleżanki i do tąpnięcia doszło w czasie Pucharu Świata, akurat mniej więcej wtedy, kiedy pracę z kadrą mężczyzn zaczynał Lozano. – Trener Niemczyk miał twardą rękę, ale potrafił też przytulić i pożartować. Taki powinien być trener kobiecej drużyny – mówi „Rz" reprezentantka Polski Izabela Bełcik. Następcą Niemczyka został Marco Bonitta, który właśnie pokłócił się we Włoszech i był do wzięcia. Najpierw było sporo zachwytów, a potem wielkie rozczarowanie, kiedy żegnano go po igrzyskach w Pekinie (2008). Też były konflikty, usuwanie zawodniczek z reprezentacji, nieporozumienia. Bonitta tuż przed igrzyskami wyrzucił z drużyny trzy zawodniczki: Katarzynę Skowrońską-Dolatę, Annę Werblińską i Katarzynę Skorupę. Wszystko rzekomo przez nieporozumienie. Potem pozwolił wrócić do drużyny Skowrońskiej, ale sukcesu na igrzyskach nie odniósł. Zostawił po sobie złe wspomnienia i publicznie prane brudy, wzajemne oskarżenia o kłamstwa i niekompetencję.

Od tego czasu reprezentację prowadzili tylko polscy trenerzy, najpierw Jerzy Matlak (w czasie mistrzostw Europy na chwilę zastąpił go Piotr Makowski), potem krótko Wiesław Popik i ostatnio Alojzy Świderek. Konflikty się nie skończyły. Trener Matlak w 2010 roku znów wyrzucił z kadry Skowrońską i rozgrywającą Katarzynę Skorupę, ale za to do składu wróciła Glinka.

I to jest chyba największe zmartwienie przy wyborze selekcjonera: na kogo postawić, żeby scalić grupę i uniknąć konfliktów w przyszłości? Katarzyna Skowrońska-Dolata mówiła, że najważniejszy jest trener z charyzmą, taki za którym zawodniczki pójdą w ogień, człowiek z zewnątrz, ze świeżym spojrzeniem. I sugeruje, że potrzebny jest szkoleniowiec z zagranicy. PZPS twierdzi, że przed nikim nie zamyka drogi, obcokrajowca nie wyklucza, ale w pierwszej kolejności ma rozmawiać z trzema polskimi trenerami i spośród nich wybierać. Na razie znane jest jedno nazwisko: Piotr Makowski, który ostatnio świetnie sobie radzi z męską Delectą Bydgoszcz. A dwaj pozostali Polacy? Na razie to tajemnica. – Ich nazwisk jeszcze nie mogę podać, nie chciałbym, żeby dowiedzieli się o naszej propozycji z prasy – mówi „Rz" Witold Roman, szef wyszkolenia PZPS.

Jedyny trener z zagranicy, który dobrze zna polską ligę, to Alessandro Chiappini (prowadził Atom Trefl Sopot). Największe szanse ma podobno Makowski, który albo zrezygnuje z pracy w klubie, albo będzie łączył obie funkcje. PZPS wyciąga do niego rękę. – Widzimy możliwość łączenia obu funkcji pod warunkiem, że trener nie będzie pracował w klubie żeńskim – mówi „Rz" Witold Roman.

Oprócz Chiappiniego (obecnie Azzerail Baku) zgłasza się Hugh McCutcheon, były trener męskiej reprezentacji USA, z którą zdobył w Pekinie złoto. Czy byliby najlepsi? Na starcie dostaliby większy kredyt zaufania, a potem i tak wszystko zweryfikują wyniki.

Siatkówka
PlusLiga siatkarską NBA? „Odjeżdżamy Europie”. Przyczyn jest kilka
Siatkówka
Wielki rok polskiej siatkówki. Wojciech Drzyzga: Taśma się nie zatrzyma
Siatkówka
Polskie siatkarki poznały rywalki na mistrzostwach świata
Siatkówka
Schizma w siatkówce? Polacy myślą o nowej Eurolidze
Siatkówka
Marcin Janusz: Tej mieszanki emocji nie zapomnę do końca życia