Reklama

Duński trener, polskie dziewczyny i nadzieja

Po sześciu latach przerwy Polki wracają na mistrzostwa świata. W fazie grupowej najgroźniejszymi rywalkami w Serbii będą Norweżki i Hiszpanki.

Publikacja: 03.12.2013 01:00

Teoretycznie obie drużyny są poza zasięgiem polskiego zespołu prowadzonego przez Duńczyka Kima Rasmussena. Najbardziej prawdopodobny wydaje się więc awans z trzeciego miejsca, ale kalkulacji nie będzie. Po dwóch wygranych sparingach z Brazylią w minionym tygodniu Polki powinny poczuć przypływ wiary. Rywalki to piąta drużyna poprzedniego mundialu i szósta Igrzysk Olimpijskich w Londynie. Momentami znakomicie broniła Anna Wysokińska, dobrze grała nasza druga linia, przyzwoicie spisywały się skrzydła.

– Zwycięstwa cieszą, ale dla mnie te mecze to przede wszystkim materiał do analizy. Aby na mistrzostwach uzyskać dobry wynik, musimy poprawić grę z kontrataku, szybciej rozgrywać piłkę w ataku pozycyjnym, wywierać większą presję na rywalki i pewniej czuć się w różnych wariantach obronnych – mówi „Rz" Rasmussen.

Duńczyk nie ukrywa, że nie zadowoli go wyjście z grupy. – Nie możemy do Serbii pojechać skupiając się na awansie do 1/8 finału. Naszym celem musi być sukces, pokonywanie jednej przeszkody za drugą. W drugiej rundzie w grze pozostaną już tylko najlepsze drużyny świata, a ja wierzę, że stać nas na znalezienie się w tym gronie. Odpadnięcie w fazie grupowej byłby porażką – tłumaczy.

Polki udział w MŚ zainaugurują w sobotę meczem z Paragwajem. W grupie zmierzą się też z innym południowoamerykańskim zespołem, Argentyną. – Nie będziecie mieli z nimi żadnych problemów – zawyrokowała po sparingach z naszymi szczypiornistkami skrzydłowa Brazylii Alexandra do Nascimento. Rasmussen jest ostrożniejszy, choć przegranych w meczach z tymi drużynami nie bierze pod uwagę.

Pierwszy mecz Polek w mistrzostwach świata w sobotę z Paragwajem

Reklama
Reklama

Duńczyk bardziej obawia się Angoli, ósmej drużyny poprzednich mistrzostw. – To bardzo niewygodny zespół, ma specyficzny styl, gra bardzo fizycznie, Angolijki są szybkie i oddają dużo strzałów. W meczu z nimi będziemy musieli pilnować się w defensywie.

Prawdziwym wyzwaniem będzie jednak nawiązanie walki z Norweżkami i Hiszpankami. Skandynawki to aktualne mistrzynie świata, złote medalistki dwóch ostatnich igrzysk, wreszcie wicemistrzynie ubiegłorocznych ME. Najsilniejsze strony? Rasmussen bez wahania wskazuje na Katrine Lunde, jedną z najlepszych bramkarek świata, błyskawiczny kontratak i pewną defensywę. Są jednak także powody do optymizmu – islandzki trener Thorir Hergeirsson odmłodził kadrę, choć jego drużynie brakuje konsekwencji, jaka cechowała norweskie zespoły na ostatnich imprezach rangi mistrzowskiej.

– Nie zdziwiłbym się, gdyby z pierwszego miejsca w grupie awans wywalczyły Hiszpanki, które są bardzo agresywne, świetnie sprawdzają się w pojedynkach jeden na jeden – mówi trener reprezentacji Polski. Z ostatnich MŚ i igrzysk Hiszpanki wracały z brązowymi medalami.

– W każdym meczu będziemy starały się grać na 100 procent możliwości, a potem okaże się, co z tego wyjdzie – mówi Karolina Kudłacz, dla której najbliższy mundial będzie trzecim w karierze. W 2005 r. Polki zakończyły turniej na 19. pozycji, dwa lata później były 11. Może tym razem będzie lepiej.

Najpierw jednak trzeba przejść rundę grupową. Awans do 1/8 finału wywalczą cztery najlepsze zespoły . Jeżeli nasze szczypiornistki znajdą się wśród nich, to o ćwierćfinał zagrają prawdopodobnie z Węgierkami, Rumunkami, Niemkami lub Czeszkami.

Transmisje z mistrzostw w TVP

Piłka ręczna
Piłka ręczna: Zwycięstwo na koniec, są powody do optymizmu
Piłka ręczna
Mistrzostwa świata piłkarek ręcznych. Koniec polskich marzeń o medalu
Piłka ręczna
Mistrzostwa świata piłkarek ręcznych. Zwycięstwo wyszarpane, nadzieje przedłużone
Piłka ręczna
Mistrzostwa świata piłkarek ręcznych. Cudu nie było, Francuzki wyraźnie lepsze
Piłka ręczna
Mistrzostwa świata piłkarek ręcznych. Ładne porażki już były
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama