Piłkarze Bogdana Wenty dostali wczoraj wolne, zbiórka w warszawskim hotelu Marriott Courtyard zaplanowana jest dzisiaj na godzinę 16. Do drużyny dołączą Marcin Lijewski i Mariusz Jurasik.
Lijewski został zwolniony z pierwszego tygodnia ćwiczeń, bo nie może dojść do siebie po operacji wycięcia migdałków. Rozgrywający HSV Hamburg schudł aż sześć kilogramów i dopiero po kolejnych badaniach okaże się, czy pojedzie na mistrzostwa.
Jurasik wraca do drużyny na prośbę Wenty. Zawodnik Vive Kielce umówił się z trenerem, że w przypadku problemów z kontuzjami (do Austrii nie jadą Grzegorz Tkaczyk, Damian Wleklak i Paweł Piwko) zapomni na kilka tygodni o rezygnacji z występów w kadrze. Jurasik przez „L’Equipe“ uznany został za najlepszego lewoskrzydłowego świata w poprzednim roku, jednak – jak sam mówił – po raz pierwszy od siedmiu lat obchodził prawdziwe święta. I tak jak Lijewski miał problemy z wagą, tyle że on akurat kilka kilogramów przytył i w pośpiechu je zrzucał. – Chcę wzmocnić drużynę, a nie ją uzupełnić – tłumaczy.
W sobotę Polacy przegrali 21:25 z Chorwacją w ostatnim meczu turnieju towarzyskiego w austriackim Wiener Neustadt. Wcześniej pokonali Austrię 32:26 i rozgromili Węgrów 31:24. Zajęli drugie miejsce. – Mecz z Chorwacją pokazał nasze braki, mamy szczęście, że przegraliśmy tylko czterema golami. Wszyscy jesteśmy już myślami na Euro, na pierwszym meczu z Niemcami – mówił Wenta.
W niedzielę Polacy lecą do Monachium, stamtąd autokarem jadą do Innsbrucka, gdzie zagrają z Niemcami (19.1), Szwecją (20.1) i Słowenią (22.1). Na pierwszym spotkaniu swoją obecność zapowiedział Adam Małysz. Dostał bilety od Gregora Schlierenzauera, który mieszka w Innsbrucku.