Kilku asów, jeden joker

Polska – Szwecja 27:24. Sławomir Szmal bronił jak natchniony, zespół Bogdana Wenty jest już w drugiej rundzie

Publikacja: 21.01.2010 02:11

Kilku asów, jeden joker

Foto: ROL

Przed meczem realizator telewizyjny pokazał zbliżenie polskiego bramkarza, gdy ten pobudzał się solami trzeźwiącymi. Szmal opowiadał też, że lubi wypić kilka kaw przed wyjściem na boisko. Wczoraj bronił tak, że Szwedzi pokornie spuszczali głowę tłumacząc swojemu trenerowi, że są bezradni. Polak zatrzymał 23 z 47 rzutów, jest najlepszym bramkarzem turnieju.

Szwedów trener Wenta obawiał się bardziej niż Niemców, których jego drużyna pokonała w pierwszym meczu. Nasi wczorajsi rywale wygrali cztery z ośmiu mistrzostw Europy, w kwalifikacjach do turnieju w Austrii przegraliśmy z nimi na wyjeździe, a u siebie udało się tylko zremisować.

Pomagać miał im także luz – nie ścigają się o udział w przyszłorocznych mistrzostwach świata, bo sami je zorganizują i wreszcie – mieli być dodatkowo zmobilizowani niespodziewaną porażką w pierwszym spotkaniu ze Słowenią.

Strachy na Lachy. Wenta przy włączonych mikrofonach w przerwach technicznych, powtarzał tylko: „Jest dobrze, spokojnie, gramy swoje. Proponuję...” – zupełnie nie w swoim stylu, jakby prowadził wykład na AWF, a nie drużynę, która w pierwszej połowie denerwowała niewykorzystanymi sytuacjami i przegrywała już różnicą czterech bramek.

Dobrze zaczęło być dopiero tuż przed przerwą. Szwedom udawało się wyłączyć z gry Karola Bieleckiego – taki zresztą był ich plan, którego nie ukrywali przed meczem. Wenta w swojej talii ma jednak kilka asów i jednego jokera. Tomasz Rosiński gra jeszcze w Vive Kielce, ale po takim turnieju rozgrywający reprezentacji Polski będzie mógł zapewne przebierać w ofertach z najsilniejszej i najbogatszej Bundesligi.

Rosiński debiutancką tremę zostawił w szatni, rzucał celnie w decydujących momentach, nie bał się niekonwencjonalnych zagrań. Przed wyjazdem do Austrii Wenta mówił, że ten piłkarz dopiero niedawno zrozumiał, jak wielkie ma umiejętności. Rosiński zdobył sześć bramek, tyle samo Michał Jurecki, którego odważne akcje środkiem boiska okazały się decydujące w końcówce meczu. W ostatnich ośmiu minutach trafił trzy razy, jednego gola dołożył jego brat Bartek, a Szmal dalej czarował w bramce dwa razy zatrzymując Jonasa Kallmana w sytuacjach sam na sam.

Trzydzieści sekund przed końcem polscy biało-czerwoni kibice zaczęli święto. Polacy utrzymali trzy bramki przewagi i zapewnili sobie awans do kolejnej rundy, bo Niemcy zremisowali ze Słowenią 34:34. W piątek ze Słowenią zagrają Polacy, już pewni swego, ale ze świadomością, że punkty zdobyte teraz liczyć się będą w drodze po medal, która zacznie się w niedzielę.

[ramka][srodtytul]GRUPA C:[/srodtytul]

[ul] [li][b] Słowenia – Niemcy 34:34 (16:11) [/b]

[li] [b]Polska – Szwecja 27:24 (15:14) [/b]

[b]Skład drużyny Polaków:[/b] Szmal – Rosiński 6, M. Jurecki 6, B. Jurecki 3, Bielecki 3, Tłuczyński 2, Kuchczyński 2, Jachlewski 2, Jaszka 1, K. Lijewski 1, M. Lijewski 1, Jurasik 0, Siódmiak 0, Żółtak 0, Jurkiewicz 0. Najwięcej dla Szwecji: Andersson 4, Gustafsson, Kaellman, Ekberg, Petersen – po 3.

[li][srodtytul]Tabela:[/srodtytul]

1. Polska 2 4 54-49,

2. Słowenia 2 3 61-59,

3. Niemcy 2 1 59-61,

4. Szwecja 2 0 49-54.[/ramka]

[ramka][srodtytul]GRUPA D:[/srodtytul] [ul]

[li] [b]Czechy – Francja 20:21 (10:16) [/b]

[li] [b]Węgry – Hiszpania 25:34 (9:17) [/b]

[srodtytul]Tabela:[/srodtytul]

1. Hiszpania 2 4 71-50,

2. Francja 2 3 50-49,

3. Węgry 2 1 54-63,

4. Czechy 2 0 45-58. [/ramka]

[ramka][srodtytul]Powiedzieli[/srodtytul]

[b]Tomasz Rosiński[/b] | [i]rozgrywający [/i]

Większość meczu graliśmy jak zespół, który ma jeden cel. Ostatnie dziesięć minut trochę zbyt indywidualnie i nie możemy być z tego zadowoleni. Wkradły się błędy, sędziowie podnosili ręce sugerując pasywność i przez to wkradła się nerwowość.

To wszystko trzeba dokładnie przeanalizować, bo mierzymy wysoko i nie mogą nam się takie rzeczy przytrafiać.

Nie będę ukrywał – miałem swój dzień, pierwsze sześć rzutów zakończyło się sześcioma bramkami. Koledzy szukali mnie na boisku, wierzyli we mnie, a to bardzo pomaga. Ale każdy dołożył swoją cegiełkę do sukcesu.

[b]Tomasz Tłuczyński[/b] | [i]skrzydłowy[/i]

Naprawdę mamy powody do radości. Trudno w ogóle wyobrazić sobie lepszy początek turnieju. Chyba mało kto wierzył w to, że w tak silnej grupie po dwóch pierwszych meczach możemy mieć cztery punkty. To było spotkanie walki, w którym co prawda nie wszystko nam się udawało, ale potrafiliśmy wytrzymać w najtrudniejszych momentach i wywalczyć zwycięstwo. Liczy się wynik i to, że jesteśmy pozytywnie nastawieni przed kolejnymi meczami. Ważne, że już zapewniliśmy sobie awans do następnej rundy. Wierzymy, że może być jeszcze lepiej. Trzeba wszystko na spokojnie przemyśleć, zobaczyć, gdzie popełniamy błędy i grać dalej. Myślę, że polscy kibice znowu mogą być z nas dumni.

[i]—not. Andrzej Janisz, Polskie Radio[/i][/ramka]

Przed meczem realizator telewizyjny pokazał zbliżenie polskiego bramkarza, gdy ten pobudzał się solami trzeźwiącymi. Szmal opowiadał też, że lubi wypić kilka kaw przed wyjściem na boisko. Wczoraj bronił tak, że Szwedzi pokornie spuszczali głowę tłumacząc swojemu trenerowi, że są bezradni. Polak zatrzymał 23 z 47 rzutów, jest najlepszym bramkarzem turnieju.

Szwedów trener Wenta obawiał się bardziej niż Niemców, których jego drużyna pokonała w pierwszym meczu. Nasi wczorajsi rywale wygrali cztery z ośmiu mistrzostw Europy, w kwalifikacjach do turnieju w Austrii przegraliśmy z nimi na wyjeździe, a u siebie udało się tylko zremisować.

Pozostało jeszcze 86% artykułu
Piłka ręczna
Mistrzostwa świata w piłce ręcznej. Zmarnowana szansa, Polacy powalczą o puchar pocieszenia
Materiał Promocyjny
Suzuki Vitara i Suzuki Swift ponownie w gronie liderów rankingu niezawodności
Piłka ręczna
Mistrzostwa świata w piłce ręcznej. Gorzki smak remisu Polaków z Czechami
Piłka ręczna
Mistrzostwa świata w piłce ręcznej. Polacy przegrali z Niemcami, ale obudzili nadzieję
PIŁKA RĘCZNA
Mistrzostwa świata. Polacy zdali kartkówkę, teraz czas na egzamin
Materiał Promocyjny
Warta oferuje spersonalizowaną terapię onkologiczną
Piłka ręczna
Mistrzostwa Europy ponownie w Polsce
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego