Reklama
Rozwiń

Awans już jest, teraz Niemcy

Wczoraj reprezentacja Polski pokonała Tunezję 31:27. Tomasz Tłuczyński rzucał na bramkę rywala 11 razy, za każdym razem celnie. Dziś o 17.30 mecz z Niemcami o pierwsze miejsce w grupie

Aktualizacja: 22.01.2009 21:58 Publikacja: 22.01.2009 01:35

Tomasz Tłuczyński, czyli 100 procent skuteczności w meczu z Tunezją

Tomasz Tłuczyński, czyli 100 procent skuteczności w meczu z Tunezją

Foto: Reuters

Zadanie numer jeden: nie przespać początku meczu, Polacy wykonali bezbłędnie pierwszy raz na turnieju. Bogdan Wenta cieszył się, że wtorek był dniem wolnym, a po porażce z Macedonią nie rozpaczał. – Tłumaczyłem chłopakom, że muszą wyciągnąć wnioski, ale jak najszybciej zapomnieć o tym wyniku – mówił.

Zapomnieli. Z Tunezją, wicemistrzem Afryki i czwartą drużyną mistrzostw świata z 2005 roku, zagrali uważniej w obronie i skuteczniej w ataku. Szczelna defensywa to zasługa Artura Siódmiaka, który zdążył wyleczyć kontuzję, został wreszcie zgłoszony do turnieju i dał Polakom dużo spokoju. Pierwszy raz na dużej imprezie panował nie tylko nad całą formacją, ale i nad sobą. Wcześniej mecz bez kilku dwuminutowych kar lub czerwonej kartki był dla niego meczem straconym. Wczoraj grał ostro, ale czysto.

– Skuteczniejsza obrona daje więcej pewności siebie w ataku. 27 straconych goli to rzeczywiście niedużo, graliśmy lepiej niż we wcześniejszych spotkaniach, bo spokojniej – tłumaczył Siódmiak.Tunezja miała za sobą zwycięstwo nad Macedonią. Mariusz Jurasik już przed turniejem opowiadał, że poza Niemcami i Rosją właśnie na tę drużynę trzeba uważać najbardziej, bo Tunezyjczycy poza świetnymi warunkami fizycznymi mają pojęcie o taktyce. Wczoraj w Varażdinie Polacy szybko jednak objęli prowadzenie i chociaż kilkakrotnie niebezpiecznie się ono zmniejszało, po raz ostatni rywale cieszyli się remisem w 10. minucie, a nie prowadzili ani razu przez całe spotkanie.

Bohaterem polskiej drużyny był Tomasz Tłuczyński, który 11 razy pokonał bramkarzy rywali. Co ważne – miał stuprocentową skuteczność, nie spudłował ani razu. – Taka dyspozycja daje mi dużo pewności siebie przed czwartkowym meczem z Niemcami, zaczynam pokazywać w kadrze to, co dobrze wychodzi mi w klubie. Oczywiście z Tunezją nie wygrałem sam, wszyscy szybko podnieśliśmy się po porażce z Macedonią.

We wcześniejszych meczach Rosja z trudem pokonała Algierię 29:28, a Niemcy po nerwowym początku poradzili sobie z Macedonią 33: 23. Zwycięstwo z Tunezją dało Polakom wyjście z grupy, jednak dzisiejszy mecz z Niemcami jest czymś więcej niż tylko grą o prestiż i pierwsze miejsce.

Z grupy wychodzą trzy najlepsze drużyny, ale w kolejnej fazie zaliczone będą tylko wyniki meczów pomiędzy reprezentacjami, które awansowały. Zwycięstwo Polaków lub Niemców w powtórce finału mistrzostw świata z 2007 roku przybliży do występu w półfinale. – Nowa formuła mistrzostw nie pozwala wyhamować choćby na chwilę, kiedyś można było się ratować ćwierćfinałami, teraz walczy się od razu o półfinał – tłumaczy trener Wenta.

Zwycięstwo da nam cztery punkty w kolejnej fazie i realne szanse na medal. Najgorszy scenariusz to porażka z Niemcami i zwycięstwo Macedonii nad Rosją. Wówczas reprezentacja Polski zaczęłaby fazę zasadniczą bez punktów.

[i]— współpraca Andrzej Janisz, Polskie Radio[/i]

[ramka][b]4. kolejka[/b]

[b]Grupa C[/b]

[b]• Polska - Tunezja 31:27 (16:11) [/b]

• Niemcy - Macedonia 32:23 (13:14)

• Rosja - Algieria 29:28 (17:14)

1. Niemcy 4 7 117-93

[b]2. Polska 4 6 123-101[/b]

3. Rosja 4 5 113-109

4. Macedonia 4 4 109-106

5. Tunezja 4 2 107-117

6. Algieria 4 0 89-132

[b]Grupa A:[/b] Australia - Rumunia 20:40, Węgry - Argentyna 31:20, Słowacja - Francja 26:35. Tabela: 1. Francja 4 8 pkt; 2. Węgry 4 7;3. Słowacja 4 5; 4. Rumunia 4 4; 5. Argentyna 4 0; 6. Australia 4 0. [b]Grupa B:[/b] Kuba - Korea Południowa 26:31, Szwecja - Kuwejt 30:19, Hiszpania - Chorwacja 22:32. Tabela: 1. Chorwacja 4 8; 2. Szwecja 4 8; 3. Hiszpania 4 4; 4. Korea Południowa 4 4; 5. Kuwejt 4 0; 6. Kuba 4 0.[b]Grupa D:[/b] • Arabia Saudyjska - Brazylia 24:26, Norwegia - Serbia 26:27, Egipt - Dania 17:26. Tabela: 1. Dania 4 8; 2. Norwegia 4 6; 3. Serbia 4 4, 4. Brazylia 4 4; 5. Egipt 4 2; 6. Arabia Saudyjska 4 0. [/ramka]

[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autora

[mail=m.kolodziejczyk@rp.pl]m.kolodziejczyk@rp.pl[/mail][/i]

Zadanie numer jeden: nie przespać początku meczu, Polacy wykonali bezbłędnie pierwszy raz na turnieju. Bogdan Wenta cieszył się, że wtorek był dniem wolnym, a po porażce z Macedonią nie rozpaczał. – Tłumaczyłem chłopakom, że muszą wyciągnąć wnioski, ale jak najszybciej zapomnieć o tym wyniku – mówił.

Zapomnieli. Z Tunezją, wicemistrzem Afryki i czwartą drużyną mistrzostw świata z 2005 roku, zagrali uważniej w obronie i skuteczniej w ataku. Szczelna defensywa to zasługa Artura Siódmiaka, który zdążył wyleczyć kontuzję, został wreszcie zgłoszony do turnieju i dał Polakom dużo spokoju. Pierwszy raz na dużej imprezie panował nie tylko nad całą formacją, ale i nad sobą. Wcześniej mecz bez kilku dwuminutowych kar lub czerwonej kartki był dla niego meczem straconym. Wczoraj grał ostro, ale czysto.

Piłka ręczna
Marcin Lijewski nie będzie już trenerem reprezentacji. Nie było wyjścia
Piłka ręczna
Industria Kielce gra o przetrwanie w Lidze Mistrzów. Czy Tałant Dujszebajew może odejść?
Piłka ręczna
Kolejna rewolucja w polskiej piłce ręcznej. Selekcjoner Marcin Lijewski straci pracę
Piłka ręczna
Marcin Lijewski: Dajcie nam czas. Gorzkich pigułek będzie więcej
Materiał Promocyjny
Warunki rozwoju OZE w samorządach i korzyści z tego płynące
Piłka ręczna
Sławomir Szmal dla "Rzeczpospolitej": Nie mogliśmy zamieść sprawy Kamila Syprzaka pod dywan
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń