Vive wśród gwiazd, Kielce na salonach

W sobotę Vive Targi Kielce gra z Barceloną w półfinale Ligi Mistrzów. Jeszcze raz się okazało, że gdzie Bogdan Wenta, tam sukces.

Publikacja: 31.05.2013 01:26

Vive wśród gwiazd, Kielce na salonach

Foto: Fotorzepa, Michał Walczak Michał Walczak

Przez lata gwiazdy broniły się przed polską ligą, jak mogły. Kluby mało płaciły, rozgrywkom brakowało emocji. Nawet kiedy w 2007 roku reprezentacja Polski prowadzona przez Wentę zdobywała wicemistrzostwo świata, marzeniem polskiego piłkarza było, żeby jak najszybciej wyjechać za granicę. Vive Targi Kielce, kupione w 2002 roku jeszcze jako Iskra przez Holendra Bertusa Servaasa, po mistrzostwie wywalczonym w 2003 r. długo szukało swojej drogi. Sprowadzani hurtowo piłkarze ze Wschodu przez pięć lat nie potrafili wygrać ligi.

Servaas nie tracił entuzjazmu. Budował swoje imperium powoli – tak jak firmę Vive, która z małego importera odzieży używanej stała się jednym z największych w branży. Servaas nie działał sam, wszedł w piłkarski biznes, szukając partnerów, klub wspierany jest teraz przez ponad stu mniejszych sponsorów. Prezes, kiedyś nieudolnie kopiący piłkę w Ajaksie, zachorował na piłkę ręczną – oglądał mecze między kibicami, z szalikiem na szyi.

Bertus Servaas nie działa sam, klub wspiera ponad stu drobnych sponsorów

Sukces reprezentacji Wenty i medialne szaleństwo związane z jego piłkarzami pokazały drogę do sukcesu. W 2008 roku Servaas przekonał Związek Piłki Ręcznej w Polsce, że Wenta poradzi sobie, prowadząc jednocześnie kadrę i klub. Do Kielc zaczęły przychodzić gwiazdy, które grą w reprezentacji Polski zdobyły serca kibiców. Z pomocą przyszedł też kryzys w Europie, okazało się, że w Kielcach płacą całkiem przyzwoicie, a już na pewno – na czas.

Przeciętna płaca w Vive Targi Kielce to 10–15 tysięcy euro miesięcznie. Ale niektórzy piłkarze, jak Karol Bielecki czy Krzysztof Lijewski, zarabiają nawet dwa razy więcej, a część pensji wypłaca Rhein-Neckar Loewen, poprzedni klub, którego nie było już stać na wypełnienie całości kontraktów z Polakami.

Vive budowało się po europejsku, Wenta składał klocki na boisku, Servaas rozbudowywał dział marketingu. Każdy zawodnik przychodzący do Kielc sprzedawał klubowi swój wizerunek, angażowany był do różnych akcji i kampanii reklamowych, które spowodowały, że wartość klubu rosła. Drużynę co roku wzmacniały znane nazwiska, poza Bieleckim i Lijewskim miejsce w Vive znaleźli też Sławomir Szmal czy Michał Jurecki. Znani Polacy przecierali szlak zagranicznym gwiazdom, takim jak Uros Zorman czy Ivan Cupić.

W 2012 roku Wenta przestał pracować z reprezentacją Polski. W Kielcach z tymi samymi zawodnikami wzmocnionymi posiłkami z zagranicy wszedł na europejskie salony.

Vive stało się rozpoznawalną marką, w ostatnich pięciu latach tylko raz nie zostało mistrzem Polski, a tegoroczny sukces w Lidze Mistrzów wprowadzi klub na inną orbitę. Servaas uważa, że w ciągu kilku lat budżet wzrośnie do 45 mln złotych, czyli do poziomu piłkarskiego Lecha Poznań.

W Final Four w Kolonii Vive znalazło się w doborowym towarzystwie. W jednym półfinale zagra Hamburg z THW Kiel, w drugim rywalem Polaków będzie Barcelona. Turniej pokaże Polsat Sport. Półfinał Vive–Barcelona w sobotę o 15.15. Finał w niedzielę o 18, mecz o trzecie miejsce o 15.15.

Przez lata gwiazdy broniły się przed polską ligą, jak mogły. Kluby mało płaciły, rozgrywkom brakowało emocji. Nawet kiedy w 2007 roku reprezentacja Polski prowadzona przez Wentę zdobywała wicemistrzostwo świata, marzeniem polskiego piłkarza było, żeby jak najszybciej wyjechać za granicę. Vive Targi Kielce, kupione w 2002 roku jeszcze jako Iskra przez Holendra Bertusa Servaasa, po mistrzostwie wywalczonym w 2003 r. długo szukało swojej drogi. Sprowadzani hurtowo piłkarze ze Wschodu przez pięć lat nie potrafili wygrać ligi.

Pozostało jeszcze 84% artykułu
Piłka ręczna
Więcej niż gra. Rusza akcja „Szacunek do Samego Końca” w polskiej piłce ręcznej
Piłka ręczna
Jota Gonzalez w reprezentacji Polski. Czy to trener na miarę naszych marzeń?
Piłka ręczna
Liga Mistrzów. Ponury wieczór dla Orlenu Wisły. Industria żegna się z honorem
Piłka ręczna
Liga Mistrzów. Orlen Wisła Płock i Industria Kielce grają o ćwierćfinał
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Piłka ręczna
Marcin Lijewski nie będzie już trenerem reprezentacji. Nie było wyjścia