Piorunujące skrzydła Chorwacji

Piłka ręczna. Przed Polakami ostatnie zadanie w fazie zasadniczej mistrzostw Europy – pokonać Chorwację, która ma już dosyć brązowych medali.

Publikacja: 21.01.2014 23:44

Chorwaci zajęli trzecie miejsce na igrzyskach olimpijskich w Londynie i w mistrzostwach Europy 2012. Rok później, na tej samej pozycji, zakończyli mistrzostwa świata, więc brązowy kolor działa już na nich jak płachta na byka. Chcą w końcu powrócić do sukcesów sprzed paru lat.

W porównaniu z tym, co Chorwaci osiągali kiedyś, brąz to nagroda pocieszenia. Ta drużyna zdobywała złoto mistrzostw świata (2003 r.) oraz dwa mistrzostwa olimpijskie (1996 i 2004 r.). Na złoty medal mistrzostw Europy wciąż czeka.

Chorwaci wierzą, że w tym roku wreszcie się go zdobędą. Zanim awansują jednak do półfinałów, muszą przebrnąć fazę zasadniczą.

Zawodnicy trenera Slavka Goluzy najpierw przegrali 25:27 (17:18) z Francją, a wczoraj wygrali z Rosją 33:25 (16:11). Jednak w pierwszej połowie zdarzały im się słabsze momenty. Jeżeli Polacy chcą dziś wygrać z Chorwatami, nie mogą liczyć tylko na ich chwilową niemoc. – Chorwacja to zespół kompletny.  Aby z nimi wygrać, nasza drużyna będzie musiała wspiąć się na wyżyny swoich możliwości – mówił w rozmowie z „Rz" były rozgrywający reprezentacji Polski Grzegorz Tkaczyk.

– Chorwaci mają fantastycznych zawodników na każdej pozycji. Ich piorunującą bronią są skrzydła, zarówno w kontratakach, jak i ataku pozycyjnym Ivan Cupić i Manuel Strlek, moi koledzy z Vive Targów Kielce, są w stanie zrobić wszystko – twierdzi Tkaczyk.

Zrobić wszystko mogą także piłkarze Michaela Bieglera. Zaskoczeniem nie będzie ani przegrana, ani wygrana po zaciętej walce. Oby dziś znów zdarzył się ten lepszy dzień, a półfinał będzie w zasięgu ręki.

Stawką jest nie tylko medal. Trzy najlepsze zespoły (lub cztery, jeśli w pierwszej trójce znajdą się obecni mistrzowie świata Hiszpanie) duńskiego turnieju zakwalifikują się do przyszłorocznych mistrzostw świata w Katarze.

Chorwaci zajęli trzecie miejsce na igrzyskach olimpijskich w Londynie i w mistrzostwach Europy 2012. Rok później, na tej samej pozycji, zakończyli mistrzostwa świata, więc brązowy kolor działa już na nich jak płachta na byka. Chcą w końcu powrócić do sukcesów sprzed paru lat.

W porównaniu z tym, co Chorwaci osiągali kiedyś, brąz to nagroda pocieszenia. Ta drużyna zdobywała złoto mistrzostw świata (2003 r.) oraz dwa mistrzostwa olimpijskie (1996 i 2004 r.). Na złoty medal mistrzostw Europy wciąż czeka.

Piłka ręczna
Marcin Lijewski nie będzie już trenerem reprezentacji. Nie było wyjścia
Piłka ręczna
Industria Kielce gra o przetrwanie w Lidze Mistrzów. Czy Tałant Dujszebajew może odejść?
Piłka ręczna
Kolejna rewolucja w polskiej piłce ręcznej. Selekcjoner Marcin Lijewski straci pracę
Piłka ręczna
Marcin Lijewski: Dajcie nam czas. Gorzkich pigułek będzie więcej
Piłka ręczna
Sławomir Szmal dla "Rzeczpospolitej": Nie mogliśmy zamieść sprawy Kamila Syprzaka pod dywan
Materiał Promocyjny
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Piłka ręczna
Kompania braci. Portugalia zagra o finał MŚ w piłce ręcznej
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń