Sulaiman Al Fahim został skazany za kradzież, a także fałszerstwo i posługiwanie się fałszywymi dokumentami. Wyrok odczytano pod nieobecność Al Fahima.
Żona mężczyzny zorientowała się, że pieniądze zniknęły dwa lata później, kiedy wbrew jej oczekiwaniom na jej konto nie wpłynęły odsetki z wysoko oprocentowanego konta w banku, które założyła w 2009 roku.
Kiedy kobieta skontaktowała się z pracownikiem banku odpowiedzialnym za obsługę konta ten - jak informuje BBC - "zaczął ją zwodzić". Kiedy stawiła się w banku osobiście okazało się, że na koncie nie ma żadnych pieniędzy.
Wtedy kobieta udała się do departamentu prawnego banku, a gdy ten nie podjął sprawy - poinformowała o kradzieży policję.
Sąd w Dubaju skazał na pięć lat więzienia zarówno Sulaimana Al Fahima, jak i menadżera banku.