Reklama

Prezes Arsenalu przestraszył się ryzyka. Emery trenerem

Kibice Arsenalu cieszyli się, że klub obejmie bliski im Mikel Arteta, tymczasem dostaną szkoleniowca na fali opadającej – Unaia Emery'ego. W środę Arsenal potwierdził, że Emery będzie jego nowym szkoleniowcem.

Aktualizacja: 23.05.2018 12:16 Publikacja: 22.05.2018 18:46

Unai Emery

Unai Emery

Foto: AFP

To informacja szokująca, bo już niemal pewne było, że Arsene'a Wengera zastąpi Arteta - jego były podopieczny, który ostatnie lata spędził jako asystent Pepa Guardioli w Manchesterze City.

Hiszpan był kapitanem Kanonierów, na Emirates Stadium spędził pięć lat. Wielu rówieśników Artety (36 lat) wciąż gra w piłkę, ale jego prześladowały kontuzje i pod koniec kariery głównie się leczył. Dlatego gdy w 2016 r. Guardiola podpisał umowę z Manchesterem City i szukał asystenta, który pomoże mu zrozumieć ligę angielską, zwrócił się z propozycją właśnie do niego.

Z Barcelony, w której na jego pozycji lepszy okazał się Xavi, Arteta trafił przez PSG na Wyspy – najpierw do Glasgow Rangers, później na pięć lat do Evertonu i na kolejne pięć pod skrzydła Wengera.

Kibice Arsenalu oceniali pomysł szefów klubu entuzjastycznie. Nawet gdyby ten eksperyment miał się nie udać, toby się nie udał na ich zasadach. Rozmowy trwały od kilkunastu dni, porozumienie było blisko, dyskutowano w zasadzie tylko o kształcie sztabu szkoleniowego.

I gdy wszystko wydawało się pewne, gruchnęła wieść, że prezes Arsenalu Ivan Gazidis przestraszył się ryzyka z zatrudnieniem debiutanta i nowym szkoleniowcem Kanonierów i następcą Wengera ma zostać Emery, któremu właśnie podziękowano w Paris Saint-German.

Reklama
Reklama

Po tym jak Hiszpan poprowadził Sevillę do trzykrotnego triumfu w Lidze Europy, było jasne, że dostanie szansę w wielkim klubie. W PSG był dwa lata i katarscy właściciele oczekiwali od niego tylko jednego – triumfu w Lidze Mistrzów.

Tymczasem Emery nie poprowadził drużyny do zwycięstwa w Champions League, mimo że szejkowie sprowadzili mu Neymara i Kyliana Mbappe za ponad 400 mln euro.

Wcześniej, w pierwszym sezonie w Paryżu, gdy tej dwójki gwiazdorów jeszcze nie było, Emery pozwolił nawet, by uciekło mu mistrzostwo Francji, po które sięgnęło Monaco.

I gdy wydawało się, że musi wrócić o poziom niżej, dostał Arsenal. Tego nikt się nie spodziewał.

Piłka nożna
Marek Papszun w Legii? Niemoralna propozycja
Piłka nożna
Liverpool pogrążony w kryzysie. Czy Juergen Klopp wróci na ławkę trenerską?
Piłka nożna
Polska walczy o gwarantowane miejsce w Lidze Mistrzów. Legia znów nie pomogła
Piłka nożna
„Trzeba żyć chwilą”. Grzegorz Krychowiak dla „Rzeczpospolitej”
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Piłka nożna
Liga Konferencji. Kryzys Legii nadal trwa, zwycięska Jagiellonia
Materiał Promocyjny
Nowa era budownictwa: roboty w służbie ludzi i środowiska
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama