Myślimy jeszcze o Prądniczance, która buduje nowy obiekt z trybunami, i o Wiśle. Najważniejsze spotkania planujemy jednak na stadionie Cracovii.
Porozmawiajmy o ampfutbolu w Polsce. Pewnie mało kto wie, że mamy już własną ligę...
Jesteśmy w elitarnym gronie. W Europie na 16 krajów, w których uprawia się ampfutbol, tylko sześć ma swoje rozgrywki ligowe. Oprócz nas są to: Turcja, Anglia, Irlandia, Rosja i Gruzja. Siódma powstaje właśnie we Francji. Zespoły, które w nich występują, często są powiązane ze zwykłymi klubami. W Anglii na przykład Everton, Manchester City, Arsenal i Portsmouth. Też myślimy o stworzeniu takich sekcji przy klubach ekstraklasy. W przyszłym roku po raz pierwszy najlepsze drużyny z sześciu lig zagrają w Lidze Mistrzów. Turniej odbędzie się w maju w Tbilisi. Polskę reprezentować będzie Gloria Varsovia. Pozostali uczestnicy to: Osmanlispor, Everton, AFC Tbilisi, Dynamo Ałtaj i Cork City.
W zeszłym roku w naszej lidze wystąpił także zespół z Hoffenheim, będący sekcją TSG 1899, czyli klubu Bundesligi.
Dla Niemców – inaczej niż w zwykłej piłce – jesteśmy wzorem. Nasza reprezentacja zawsze z nimi wygrywa. Hoffenheim był ich pierwszym klubem. Chcieli zagrać w naszej lidze, zobaczyć, jak to funkcjonuje. Sportowo odstawali, zajęli ostatnie miejsce, ale było to cenne doświadczenie – zarówno dla nich, jak i dla nas. Tak jak my postawili na programy juniorskie, tworzą kolejne kluby i ligę.
Ile ludzi przychodzi na mecze polskiej ekstraklasy?