Juventus przystąpił do meczu z Bologną bez Cristiano Ronaldo i Paulo Dybali, którym trener postanowił dać odpocząć w tym spotkaniu. Mimo to i tak na boisku było widać różnicę klas między mistrzem Włoch, a broniącą się przed spadkiem z Serie A ekipą z Bolonii.
Minęło zaledwie 9 minut meczu, a błąd bramkarza gospodarzy pozwolił Juventusowi wyjść na prowadzenie po golu Bernardeschiego.
Tuż po przerwie wynik meczu ustalił 18-letni Kean, dla którego było to pierwsze trafienie w sezonie.
W końcówce spotkania na murawie pojawił się Ronaldo, ale Portugalczyk tym razem nie zdołał wpisać się na listę strzelców.
Juventus ma szansę wygrać Puchar Włoch po raz piąty z rzędu.