Drużyna z Gdańska przed meczem upamiętniła zamordowanego prezydenta miasta, Pawła Adamowicza - piłkarze wyszli na murawę w czarnych koszulkach, a jedną z nich podarowali bratu zmarłego prezydenta - czytamy w Onecie.
Lechia wyszła na prowadzenie już w 8 minucie - kiedy to pięknym uderzeniem z rzutu wolnego popisał się Filip Mladenović. Serb strzelił swojego pierwszego gola w Ekstraklasie.
W 32. minucie sędzia podyktował rzut karny dla Pogoni, ale po wideoweryfikacji zdecydował się zmienić decyzję - uznał, że Iker Guarrotxena został sfaulowany przed polem karnym.
Pogoń karnego doczekała się dopiero w drugiej połowie - w 53 minucie Patryk Lipski sfaulował w polu karnym Radosława Majewskiego i Kamil Drygas doprowadził do wyrównania.
Lechia zdołała jednak odzyskać prowadzenie za sprawą Flavio Paixao, który na kwadrans przed końcem meczu zdobył gola strzałem głową po dośrodkowaniu Daniela Łukasika.