Początek meczu należał do Argentyny. Już w 12. minucie spotkania bramkę na 1:0 zdobył Sergio Aguero. Asystę zanotował Lionel Messi, który zaskakując rywali szybko wykonał rzut wolny ze środka boiska. Dograł do napastnika Manchesteru City, który nie pomylił się w sytuacji jeden na jednego. Niedługo później drugiego gola strzelił Paulo Dybala, również będąc sam na sam z bramkarzem. W międzyczasie murawę opuścił kontuzjowany Alexis Sanchez.
Po szybkich dwóch ciosach Albicelestes nastąpił chwilowy spokój, który zakłóciło starcie Messi – Gary Medel. Kapitanowie obu drużyn skoczyli do siebie i obaj zostali ukarani czerwonymi kartkami, choć powtórki pokazały, że bardziej zawinił Chilijczyk. Obie drużyny od tego momentu musiały sobie radzić w dziesiątkę.
Po zmianie stron drugi zawodnik Chile musiał zejść z boiska. Kontuzji doznał obrońca Gonzalo Jara. Limit pecha został wyczerpany w 56. minucie, kiedy sędzia podyktował dla nich rzut karny. Po wideoweryfikacji sędzia uznał, że reprezentacji prowadzonej przez Reinaldo Ruedę należy się „jedenastka”. Na bramkę zamienił ją Arturo Vidal. Chilijczycy starali się strzelić wyrównującego gola, jednak do samego końca wynik nie uległ zmianie.
Argentyna - Chile 2:1 (2:0)
Bramki: Sergio Aguero (12), Paulo Dybala (22) - Arturo Vidal (59 - rzut karny)