W czwartek piłkarze z Warszawy przegrali w Glasgow 1:0 i pożegnali się z europejskimi pucharami. W dzisiejszym meczu liczyli na efektowne zwycięstwo. Dla wielu kibiców dzisiejszy mecz był wyjątkowy.
Gospodarze na boisku pojawili się w specjalnie przygotowanych strojach, które były dedykowane Kazimierzowi Daynie. 30 lat temu tragicznie zginął jeden z najwybitniejszych zawodników warszawskiego klubu.
Po 10 minutach na tablicy wyników było już 2:0 dla gospodarzy. Najpierw Niezgoda wyprzedził obrońców i po dośrodkowaniu Vesovicia głową pokonał bramkarza. Kilka minut później zachował spokój w polu karnym i mierzonym strzałem umieścił piłkę w prawym rogu Gliwy.
Trzecią bramkę napastnik Legii zdobył po przerwie, pewnie wykonując rzut karny. W 63. minucie w jego miejsce na boisku pojawił się Carlitos.
Raków honorową bramkę zdobył w doliczonym czasie drugiej połowy. Majeckiego pokonał Petrasek.