W pierwszej połowie nic nie zapowiadało niespodzianki - w 37. minucie Lionel Messi po faulu w polu karnym Levante na Nelsonie Semedo wyprowadził "Dumę Katalonii" na prowadzenie celnym strzałem z rzutu karnego - relacjonuje Onet.

Jednak w drugiej połowie do ataku ruszyło Levante, które rozstrzygnęło spotkanie w ciągu ośmiu minut - między 61 a 69 minutą. Wówczas to do bramki Marca-Andre ter Stegena trafiali kolejno Jose Campana, Borja Majoral i Nemanja Radoja.

W końcówce jeszcze raz do bramki Levante trafił Messi, ale sędzia dopatrzył się spalonego dogrywającego mu piłkę Antoine Griezmanna i gola nie uznał.