Mimo porażki, po 19. meczach Chelsea zajmuje w tabeli Premier League czwarte miejsce (32 pkt.) ze stratą 17 oczek do prowadzącego Liverpoolu. Dzięki zwycięstwu w Londynie "Święci" awansowali na 14. lokatę - pisze Onet. W zeszłym sezonie londyńczycy radzili sobie lepiej i po 19. kolejkach mieli o 8 pkt. więcej niż teraz.
W poprzedniej kolejce "The Blues" Franka Lamparda wygrali na wyjeździe z kierowanym przez Jose Mourinho Tottenhamem 2:0. Mecz z Southampton pokazał jednak, że kryzys w Chelsea się nie zakończył. W pierwszej połowie pojedynku ze "Świętymi" londyńczycy nie zachwycili. Kapitalnym uderzeniem popisał się natomiast 19-letni Michael Obafemi i od 31. minuty goście prowadzili 1:0.
Wprowadzony w drugiej połowie Mason Mount nieco ożywił grę gospodarzy, ale to Southampton znów cieszyło się z bramki. W 73. minucie po zespołowej akcji Stuart Armstrong podał do Nathana Redmonda, a ten z 9. metrów ustalił wynik meczu. Po końcowym gwizdku trener gości Ralph Hasenhuttl wpadł na boisko, świętując zdobycie sześciu punktów w dwóch ostatnich meczach i ucieczkę ze strefy spadkowej.