Reklama

Włoska zabawa na początek Euro 2020

Gospodarze meczu otwierającego mistrzostwa pokonali w Rzymie Turcję 3:0.

Aktualizacja: 12.06.2021 07:28 Publikacja: 11.06.2021 23:02

Lorenzo Insigne

Lorenzo Insigne

Foto: PAP/ EPA/Ettore Ferrari

53 minuty musieliśmy czekać na pierwszą bramkę turnieju. Zdobył ją po niefortunnej interwencji Merih Demiral. Dośrodkowana przez Domenico Berardiego piłka odbiła się od brzucha tureckiego obrońcy Juventusu i wpadła do siatki.

Długo wydawało się, że najlepszy występ tego wieczoru zanotuje Andrea Bocelli. Słynny tenor uświetnił ceremonię otwarcia, wykonując arię "Nessun Dorma" z opery "Turandot" Pucciniego. Był efektowny pokaz pirotechniczny i wirtualny spektakl z udziałem didżeja Martina Garrixa i gwiazd U2. A potem z szarżą ruszyli piłkarze reprezentacji Włoch.

Atakowali na różne sposoby, najlepszej sytuacji nie wykorzystał Giorgio Chiellini, próbując zaskoczyć bramkarza rywali strzałem głową. Okazji stwarzali mnóstwo, wydawało się, że w jednej sytuacji należał im się rzut karny za zagranie ręką, ale nic nie zapowiadało tak wysokiego zwycięstwa.

Trafienie Demirala było nagrodą za wytrwałość i cierpliwość, a Turkom podcięło skrzydła. Marzyli o sprawieniu niespodzianki, ale kiedy nie oddajesz celnego strzału, trudno myśleć o zaskoczeniu przeciwnika. Tym bardziej, gdy samemu popełniasz błędy.

Przy drugim golu zostawili Włochom tyle miejsca na rozegranie akcji, że grzechem było nie skorzystać z prezentu. Ciro Immobile dobił z bliska uderzenie Leonardo Spinazzoli, a kilkanaście minut później asystował przy trafieniu Lorenzo Insigne. Tym razem nie popisał się turecki bramkarz Ugurcan Cakir, wybijając piłkę wprost pod nogi Włochów.

Reklama
Reklama

Drużyna Roberto Manciniego kontynuuje znakomitą passę. Nie doznała porażki od września 2018 roku i ma prawo myśleć, że ten turniej szybko się dla niej nie skończy.

Grupa A
Turcja - Włochy 0:3
(Merih Demiral 53-sam., Ciro Immobile 66, Lorenzo Insigne 79)

Piłka nożna
Przy Łazienkowskiej czekają na zbawcę. Legia kończy rok na dnie, niechlubny rekord pobity
Piłka nożna
Kacper Potulski. Strzelił gola Bayernowi, może wkrótce sprawdzi go Jan Urban
Piłka nożna
Czego Lech, Raków i Jagiellonia potrzebują do awansu w Lidze Konferencji?
Piłka nożna
Liga Konferencji. Z Armenii na tarczy, w Białymstoku bez kompleksów
Piłka nożna
Kibice Rayo Vallecano zaatakowani w Polsce. Co się stało na S8?
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama