Reklama

Ekstraklasa. Pierwsze od ćwierć wieku derby Poznania

Mecz Lecha z Wartą obejrzy 17 tys. widzów. Legia na Łazienkowskiej sprawdzi siłę prowadzącego w tabeli Górnika Zabrze.

Publikacja: 17.09.2020 21:00

Ekstraklasa. Pierwsze od ćwierć wieku derby Poznania

Foto: lechpoznan.pl/fot. Przemysław Szyszka

Marcin Brosz zaczął piąty sezon w roli trenera zabrzańskiej drużyny, a to w polskiej lidze wyczyn niespotykany. Był już z Górnikiem w europejskich pucharach i tuż nad strefą spadkową w tabeli, a jego obecny zespół gra efektownie oraz skutecznie, pomimo odejścia latem trzech podstawowych zawodników (Igora Angulo, Erika Jirki i Giorgosa Giakoumakisa).

Brosz postanowił, że jego zawodnicy mają dużo biegać – już wiosną wyróżniali się pod tym względem na tle rywali – i atakować przeciwników agresywnym pressingiem. Linię defensywną zbudował z trzech wysoko ustawionych stoperów oraz dwóch wahadłowych, czyli obrońców pełniących rolę skrzydłowych, a kierowanie atakami złożył na barki Alasany Manneha.

Efekt jest taki, że Górnik jest jedyną drużyną, która w trzech kolejkach zdobyła komplet punktów. Trzeba jednak pamiętać, że ma na rozkładzie dwóch beniaminków oraz Lechię Gdańsk i dopiero wizyta przy Łazienkowskiej będzie poważnym testem dla zespołu Brosza.

Kibice Legii chcieliby, aby ich zespół pracował na boisku według tak przemyślanego planu. Mistrzowie Polski zaczęli sezon słabo, przegrali z Jagiellonią Białystok i Omonią Nikozja, a w ataku mogą zaproponować jedynie dośrodkowania na głowę Tomáša Pekharta. Może sytuację zmieni skrzydłowy Joel Valencia, którego warszawiacy wypożyczyli z Brentford FC.

Najbliższa kolejka pokaże też, jak grę w lidze i pucharach łączy Lech Poznań. Kolejorz tej jesieni zarabia pieniądze – sprzedaż Kamila Jóźwiaka i Roberta Gumnego wniosła do klubowej kasy ok. 7 mln euro – ale ma problemy ze zbieraniem punktów. Podopieczni Dariusza Żurawia pierwszy raz od 25 lat wystąpią w derbach Poznania, a ich spotkanie z Wartą obejrzy 17 tys. widzów.

Reklama
Reklama

Piast Gliwice bramki zdobywa tylko na europejskiej arenie, w trzech pierwszych meczach Ekstraklasy zawodnicy Waldemara Fornalika nie trafiali do siatki. To miało być zadanie Jakuba Świerczoka, ale napastnik wypożyczony z Łudogorca Razgrad jest kontuzjowany.

Pojedynek strzelców zobaczą kibice w Bielsku-Białej, bo Kamil Biliński z Podbeskidzia i Vladislavs Gutkovskis z Rakowa zdobyli już po trzy bramki. Mecz może być ciekawy, bo spotkania tych drużyn w trzech kolejkach rundy jesiennej przyniosły aż 24 gole.

Ekstraklasa - 4. kolejka

Piątek:
Podbeskidzie – Raków (18.00, Canal+ Sport, nSport+)
Wisła Kraków – Wisła Płock (20.30, Canal+ Sport, Canal+ 4K).

Sobota:
Lechia – Stal (15.00, Canal+ Sport)
Pogoń – Śląsk (17.30, Canal+ Sport)
Legia – Górnik (20.00, Canal+ Sport, Canal+ 4K).

Niedziela:
Zagłębie – Cracovia (15.00, Canal+ Sport, TVP Sport)
Lech – Warta (17.30, Canal+ Premium, Canal+ 4K).

Poniedziałek:
Piast – Jagiellonia (18.00, Canal+ Sport, Canal+ 4K).

Piłka nożna
Czego Lech, Raków i Jagiellonia potrzebują do awansu w Lidze Konferencji?
Piłka nożna
Liga Konferencji. Z Armenii na tarczy, w Białymstoku bez kompleksów
Piłka nożna
Kibice Rayo Vallecano zaatakowani w Polsce. Co się stało na S8?
Piłka nożna
Mundial 2026 z obowiązkową przerwą na wodę i na reklamę
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Piłka nożna
Liga Mistrzów. Hit w Madrycie dla Manchesteru City, Erling Haaland zatopił Real
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama