Przegraliśmy z Holandią 1:2, ale więcej niż o wyniku czy grze reprezentacji Polski, dyskutuje się dziś o tym, dlaczego na drugą połowę nie wyszedł kapitan. Co się stało wczoraj z Robertem Lewandowskim? Czy najlepszy polski piłkarz po meczu z Włochami podważył autorytet selekcjonera? I na ile pozwolić mogą sobie wielcy piłkarze? Czy rzeczywiście się zdarza, że piłkarze grają na zwolnienie trenera?
– Chemia między Jerzym Brzęczkiem a grupą naruszona jest od dłuższego czasu. Brzęczka lubi młodzież, której selekcjoner daje dużo szans. Lubi też grupa weteranów skupiona wokół Kamila Glika. Ale jeśli chodzi o trzecią grupę, czyli Lewandowskiego, Szczęsnego, Krychowiaka, to tu już wielkiego szacunku i wielkiej chemii między nimi nie ma – mówi Żelazny.