W Belfaście przegrywali mocniejsi od Polaków

Nasi rywale – Irlandia Północna. Przeciętna drużyna z ciekawego kraju w ostatnich eliminacjach mistrzostw Europy potrafiła pokonać Hiszpanię i Szwecję

Aktualizacja: 28.11.2007 08:49 Publikacja: 28.11.2007 01:55

W Belfaście przegrywali mocniejsi od Polaków

Foto: AP

Irlandzka federacja piłkarska jest czwartą z najstarszych na świecie. Powstała w roku 1880, po angielskiej, szkockiej i walijskiej. Starszą ligę mają tylko Anglicy i Szkoci.

Do początku lat 20. XX wieku Irlandia była jedna. W wyniku wojny domowej rozpadła się na część południową – Republikę Irlandii i składającą się z sześciu hrabstw część północną, pozostającą przy Wielkiej Brytanii. W Dublinie założono nowy krajowy związek piłkarski, a Belfast pozostał ze swoimi dziewiętnastowiecznymi tradycjami, ale też z problemami, dzielącymi katolików i protestantów.

Na szczęście na trybunach Irlandzka Armia Republikańska nie dokonywała zamachów, a oranżyści nie robili swoich słynnych parad pod stadionami. Ale różnice były i są widoczne. Najbardziej znane irlandzkie kluby – Linfield i Glentoran z Belfastu (nazywane Big Two) należą do wspólnoty protestanckiej. Cliftonville Belfast to katolicy. To przypomina waśnie między Celtikiem a Rangersami w Glasgow.

Belfast Celtic (założony 1891) był jednym z najstarszych irlandzkich klubów. W roku 1948, po zdobyciu szóstego z rzędu mistrzostwa kraju i walkach ulicznych między kibicami jego i Linfield, został rozwiązany. Po podobnych konfliktach na tle religijnym inny znany klub Derry City w roku 1972 zrezygnował z udziału w rozgrywkach na północy Wyspy i przeniósł się do Republiki Irlandii.

Podczas meczów międzypaństwowych na Windsor Park irlandzcy kibice śpiewają hymn angielski. Niemal wszyscy uczestnicy mistrzostw świata z Irlandii Płn. reprezentowali kluby angielskie.

Windsor Park jest najważniejszym miejscem dla futbolu Ulsteru, ale wymaga poważnego remontu, więc toczą się dyskusje – remontować czy postawić nowy, bo pieniądze wreszcie są.

Federacja podpisała czteroletnią umowę ze Sky TV na kwotę 10 mln funtów. Dzięki temu po raz pierwszy pokazano niedawno w telewizji mecz ligowy Cliftonville – Linfield, a piłkarze reprezentacji mogą liczyć na wyższe premie.

Ze sportowego punktu widzenia z wylosowania Irlandczyków powinniśmy się cieszyć. W poprzednich eliminacjach do mistrzostw świata pokonaliśmy ich dwukrotnie – 3:0 w Belfaście i 1:0 w Warszawie. Od tamtej pory coś się jednak zmieniło.

Nowe zaczęło się jeszcze w tamtych eliminacjach, gdy we wrześniu 2005 Irlandczycy pokonali u siebie 1:0 Anglię. Żeby uświadomić sobie wagę tego wydarzenia: ostatni raz Irlandia Płn. wygrała z Anglikami w Belfaście w roku 1927, a w ciągu ostatniego ćwierćwiecza Anglicy nie przegrali z Ulsterem żadnego z 19 meczów.

Tamto zwycięstwo i euforia po nim miały swój dalszy ciąg w eliminacjach mistrzostw Europy. Irlandczycy rozpoczęli je wprawdzie od nieoczekiwanej porażki 0:3 z Islandią, ale od tej pory szło im znakomicie i przez pewien czas zajmowali nawet pierwsze miejsce w grupie.

Pokonali na swoim stadionie Hiszpanię 3:2 i Szwecję 2:1. W tych meczach wszystkie bramki zdobył David Healy, najskuteczniejszy strzelec reprezentacji w jej 125-letniej historii.

Ironia losu polega na tym, że 28-letni Healy nigdy nie był wielkim piłkarzem. Gra dobrze tylko w reprezentacji, a przeniesiony w inne środowisko nie potrafi sobie znaleźć miejsca ani w życiu, ani pod bramką.

Healy jest wychowankiem Manchesteru United, ale Alex Ferguson szybko doszedł do wniosku, że Irlandczyka trzeba oddać do słabszego klubu i życzyć powodzenia na nowej drodze życia. Healy grał więc w Port Vale, Preston, Norwich, Leeds United.

Teraz Healy jest w Fulham razem z trenerem Lawrie Sanchezem, który miał największe zasługi w nagłym przebudzeniu reprezentacji, ale w czerwcu, po dwóch trzecich eliminacji, zrezygnował, bo nie był w stanie pogodzić pracy w federacji i klubie. Po jego odejściu zwycięstwa się skończyły, choć jeszcze do ostatniej kolejki Irlandia Północna zachowywała matematyczne szanse na awans do Euro.

Dla kibiców tej drużyny eliminacyjne niepowodzenia to norma, choć byli w historii futbolu w Irlandii Północnej piłkarze tak utalentowani, że Healy przy nich niewiele znaczy.

George Best, pochodzący z dzielnicy Belfastu Castlereagh, był zapewne najzdolniejszym piłkarzem, jaki przyszedł na świat na Wyspach Brytyjskich. Ale nigdy nie zagrał w mistrzostwach świata, ponieważ miał w reprezentacji dużo słabszych kolegów.

Gdyby urodził się wcześniej, może zostałby gwiazdą mundialu. W 1958 w Szwecji debiutująca w turnieju Irlandia Północna doszła do ćwierćfinału, pokonując po drodze Czechosłowację i remisując z Niemcami, wówczas mistrzami świata.

Harry Gregg uznany został wtedy za najlepszego bramkarza turnieju. Bronił w Manchesterze Utd i miał wielkie szczęście, bo podczas katastrofy lotniczej w Monachium nie został nawet ranny.

Danny Blanchflower był kapitanem reprezentacji i Tottenhamu, pierwszego angielskiego klubu, który zdobył europejski puchar (PZP 1963). Napastnik Aston Villi Peter McParland strzelił na tamtych mistrzostwach 5 bramek – tyle co Brazylijczyk Vava, więcej niż Uwe Seeler i Raymond Kopa. Jeszcze większą sławę zdobył ówczesny skrzydłowy Sunderland – Billy Bingham. Jako trener dwukrotnie wprowadził Irlandię Płn. do mundialu – w Hiszpanii (1982) i Meksyku (1986). Pierwsza połowa lat 80. była dzięki niemu złotym okresem dla Irlandczyków. Byli bliscy gry w finałach Euro we Francji (1984). W eliminacjach dwukrotnie pokonali wicemistrzów świata Niemców, a odpadli tylko przez gorszą różnicę bramek.

Gola Niemcom strzelił m.in. Norman Whiteside, najmłodszy uczestnik mundialu w Hiszpanii, gracz Manchesteru, ktoś taki, jak dziś Rooney. W Manchesterze grał też najlepszy rozgrywający Irlandii – Sammy McIlroy. Podczas turnieju w Meksyku bramkarz Patt Jennings pobił ówczesny światowy rekord liczby występów w reprezentacji (było ich 119). W ataku grał wtedy potężny Nigel Worthington z Sheffield Wednesday. To on od pięciu miesięcy jest trenerem reprezentacji.

Irlandzka federacja piłkarska jest czwartą z najstarszych na świecie. Powstała w roku 1880, po angielskiej, szkockiej i walijskiej. Starszą ligę mają tylko Anglicy i Szkoci.

Do początku lat 20. XX wieku Irlandia była jedna. W wyniku wojny domowej rozpadła się na część południową – Republikę Irlandii i składającą się z sześciu hrabstw część północną, pozostającą przy Wielkiej Brytanii. W Dublinie założono nowy krajowy związek piłkarski, a Belfast pozostał ze swoimi dziewiętnastowiecznymi tradycjami, ale też z problemami, dzielącymi katolików i protestantów.

Pozostało jeszcze 90% artykułu
Piłka nożna
Katarscy szejkowie w końcu się doczekali, PSG pierwszy raz wygrywa Ligę Mistrzów
Materiał Promocyjny
VI Krajowe Dni Pola Bratoszewice 2025
Piłka nożna
Finał Ligi Mistrzów. Kibicować PSG będzie nawet Wieża Eiffla
Piłka nożna
Chelsea wygrała we Wrocławiu Ligę Konferencji i zapisała się w historii. Uczeń przerósł mistrza
Piłka nożna
Właściciel Polonii Warszawa: Nie chcę być najbogatszym człowiekiem na cmentarzu
Materiał Promocyjny
Cyberprzestępczy biznes coraz bardziej profesjonalny. Jak ochronić firmę
Piłka nożna
Michał Probierz odkrył karty. Są niespodzianki w kadrze na mecze z Mołdawią i Finlandią
Materiał Promocyjny
Pogodny dzień. Wiatr we włosach. Dookoła woda po horyzont