Rz: Czy zatrzymanie Dariusza Wdowczyka jest dla pana nową sytuacją, wobec której PZPN powinien zająć stanowisko?
Michał Listkiewicz: Jest zatrzymaniem, jakich, niestety, wiele. Decyzję w jego sprawie podejmie Wydział Dyscypliny po otrzymaniu materiałów z prokuratury. Nim to nastąpi, uważam, że sprawą Wdowczyka powinna się zająć działająca w Wydziale Szkolenia komisja do spraw licencji trenerskich. Może Wdowczykowi licencję odebrać lub zawiesić.
Czy po postawieniu trenerowi Polonii zarzutów powinien on zajmować miejsce na ławce Polonii podczas meczu w Gdańsku?
To pozostawiam sumieniu kierownictwa Polonii. Z jednej strony o winie lub niewinności decyduje sąd. Z drugiej – zarzuty są zarzutami. Prokuratura musiała mieć podstawy, skoro je postawiła. A trener, jak słyszałem z mediów, przyznał się do winy.
13 kwietnia odbędzie się zjazd PZPN poświęcony korupcji. Czy wydarzenia ostatnich dni zmienią coś w programie zjazdu?