O mistrzostwie w Krakowie zapomniano równie szybko, jak szybko udało się je zapewnić. Wisła w tym sezonie była o dwie klasy lepsza od reszty rywali i tak naprawdę od przerwy zimowej przygotowywała się już nie do potyczek w lidze, ale do walki o Ligę Mistrzów.
Maciej Skorża szuka wzmocnień, i to nie w Polsce. – Potrzebujemy kogoś z doświadczeniem w europejskich pucharach, ale jednocześnie nie takiego, który chciałby zarabiać więcej niż cała drużyna – mówi.
Pojawiło się nazwisko Patricka Kluiverta. Holendrowi kończy się umowa z Lille i chętnie wzmocniłby drużynę, która walczy o Ligę Mistrzów. Pytanie tylko, czy rzeczywiście by wzmocnił, skoro od 2004 r., kiedy odszedł z Barcelony, nie zbawił ani Newcastle, ani Valencii, ani PSV, a żadna z tych drużyn nie była zainteresowana zakontraktowaniem go na dłużej, bo sprawiał problemy poza boiskiem.
Wisła potrzebuje piłkarzy, żeby coś znaczyć w Europie, Legia – by odzyskać blask w Polsce. To, że wciąż walczy o wicemistrzostwo, i tak jest dużym osiągnięciem, bo chociaż już jesienią prezentowała się słabo, zimą nie przeprowadziła żadnego znaczącego transferu.
Jan Urban przyznał wczoraj, że w takim składzie Legia nie miała szans na podjęcie walki z Wisłą o mistrzostwo. – Musieliśmy mówić, że interesuje nas tylko pierwsze miejsce, bo Legia to jest Legia i przed tą drużyną zawsze stawia się najwyższe cele. Pytanie tylko, czy były realne podstawy, by widzieć nas ze złotymi medalami. Moim zdaniem nie. Latem musimy się wzmocnić, i to poważnie – tłumaczył trener.