Rz: W sobotę kończą się rozgrywki pierwszej ligi, a w niedzielę zbiera się zjazd PZPN. Co będzie decydowało o kolejności w tabeli – wyniki z boiska czy decyzje działaczy?
Eugeniusz Kolator: Regulaminy rozgrywek nie zostały zmienione. Z pierwszej ligi spadają dwie drużyny, a na ich miejsca wchodzą dwie najlepsze z drugiej ligi. Trzecia drużyna w tabeli drugiej ligi rozgrywa baraż z trzecią drużyną od końca w ekstraklasie. Sprawa jednak się komplikuje w związku z decyzjami dyscyplinarnymi w sprawach korupcyjnych. Z ligi zostały już zdegradowane dwa kluby – Zagłębie Sosnowiec i Widzew. Obydwa zajmują ostatnie miejsca w tabeli i jeśli pozostaną na nich, spadną od razu do ligi trzeciej. Nie wiadomo natomiast, czy sankcje nie będą dotyczyły także innych klubów.
No właśnie. Tak naprawdę na dwie kolejki przed zakończeniem sezonu nie bardzo wiemy nie tylko, kto spadnie z ekstraklasy, ale ile to będzie drużyn i na ile ta sytuacja wpłynie na awans z drugiej ligi. To nie jest normalne. Niedawno cała Polska mówiła o degradacji Zagłębia Lubin, korupcji w Kolporterze, przyznaniu się do win Jagiellonii. Dlaczego o tym pan nie wspomina?
Wydział Dyscypliny nadal prowadzi postępowanie dotyczące Zagłębia Lubin, ponieważ tylko w jego sprawie ma dokumenty. Jeśli do 30 czerwca organy PZPN orzekną, a następnie utrzymają w mocy decyzję o degradacji Zagłębia, to nie będzie potrzeby rozgrywania barażu o miejsce w ekstraklasie – trzecia drużyna z drugiej linii awansuje automatycznie. Natomiast w sprawie Kolportera i Jagiellonii Wydział Dyscypliny PZPN rozpoczął postępowanie, ma jednak związane ręce. Nie możemy nic zrobić, dopóki nie otrzymamy dokumentów z prokuratury we Wrocławiu. Co z tego, że Dariusz Wdowczyk został wezwany na posiedzenie wydziału, skoro zasłonił się zakazem udzielania informacji, nałożonym przez prokuraturę.
Czy do podjęcia decyzji dyscyplinarnych nie wystarczą te informacje, które przy okazji tzw. sprawy Wdowczyka ukazały się w prasie?