Pazdan za Bandrowskiego, Błaszczykowski już trenuje

Dziś na zgrupowaniu we Wronkach pierwszy dzień normalnych treningów, bo do tej pory jedni nadrabiali zaległości, a inni odpoczywali

Aktualizacja: 08.10.2008 08:32 Publikacja: 08.10.2008 02:36

Pazdan za Bandrowskiego, Błaszczykowski już trenuje

Foto: Fotorzepa, Bartosz Jankowski

W sobotę najważniejszy mecz eliminacji mistrzostw świata – w Chorzowie z Czechami. – Nad drużyną zaczniemy pracować dopiero w środę, wcześniej trzeba wszystkich doprowadzić mniej więcej do tego samego poziomu. Piłkarze Lecha Poznań i Wisły Kraków w ostatnim tygodniu rozegrali trzy mecze i to, czego potrzebowali najbardziej, to odpoczynek – tłumaczy Leo Beenhakker.

W porannym treningu wzięli zatem udział przede wszystkim zawodnicy z klubów zagranicznych. Dla większości z nich reprezentacja jest jedyną drużyna, w której czują się niezbędni.

Coraz trudniej znaleźć polskiego piłkarza, który w obcym klubie miałby miejsce w podstawowym składzie. Już przed mistrzostwami Europy w Austrii i Szwajcarii sytuacja była fatalna, ale jak się okazuje, zawsze może być gorzej. Euzebiusz Smolarek, Dariusz Dudka, Michał Żewłakow i Mariusz Lewandowski to kolejni ważni dla kadry piłkarze, którzy w lidze wstają z ławki rezerwowych na krótko albo wcale. Lewandowski wprawdzie leczył ostatnio kontuzję, ale nawet zdrowy nie cieszy się już w Szachtarze takim zaufaniem trenera jak kiedyś.

Dziś reprezentacja ma ćwiczyć taktykę na mecz z Czechami. Jutro piłkarze tradycyjnie dostaną wolne, w piątek pojadą do Chorzowa. Na początku w zajęciach nie brał udziału Jakub Błaszczykowski. Pomocnik Borussii Dortmund przyjechał na zgrupowanie z bólem kolana, ale lekarz powtarzał, że dolegliwość powinna szybko minąć.

– Nie sądzę, żeby to było coś poważnego, to raczej kwestia przemęczenia. Ostatnio grałem bardzo często – mówił Błaszczykowski. Wczoraj wieczorem już wyszedł na trening.

Reklama
Reklama

W poniedziałek Wronki opuścił kontuzjowany obrońca Marcin Kowalczyk, na zgrupowanie w ogóle nie przyjechał pomocnik Lecha Tomasz Bandrowski. Beenhakker powołał w ich miejsce tylko jednego piłkarza, Michała Pazdana z Górnika Zabrze.

Masz pytanie, wyślij e-mail do autora: [link=mailto:m.kolodziejczyk@rp.pl]m.kolodziejczyk@rp.pl[/link]

W sobotę najważniejszy mecz eliminacji mistrzostw świata – w Chorzowie z Czechami. – Nad drużyną zaczniemy pracować dopiero w środę, wcześniej trzeba wszystkich doprowadzić mniej więcej do tego samego poziomu. Piłkarze Lecha Poznań i Wisły Kraków w ostatnim tygodniu rozegrali trzy mecze i to, czego potrzebowali najbardziej, to odpoczynek – tłumaczy Leo Beenhakker.

W porannym treningu wzięli zatem udział przede wszystkim zawodnicy z klubów zagranicznych. Dla większości z nich reprezentacja jest jedyną drużyna, w której czują się niezbędni.

Reklama
Piłka nożna
Naukowcy ostrzegają przed upałami. Czy Amerykanie są przygotowani na mundial?
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Piłka nożna
Smutny początek sezonu przy Łazienkowskiej. Legia wygrała w ciszy
Piłka nożna
Klubowe mistrzostwa świata. PSG rozbiło Real i w finale zagra z Chelsea
Piłka nożna
Legia zaczyna sezon. Z nowym trenerem, ale bez nowych piłkarzy
Piłka nożna
Koniec marzeń polskich piłkarek. Debiutantki żegnają się z mistrzostwami Europy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama