W rozmowie z dziennikarzami Eugeniusz Kolator przyznał, że jest zdumiony ostatnimi działaniami "Skarbówki". Jego zdaniem podejrzany jest sam fakt, że informacja o długu dotarła do mediów. - Czynności podatkowe są przecież objęte tajemnicą skarbową - wyjaśniał.
Dodał, że "komornik chciał zająć konta w aż 4 bankach, podczas gdy Związek ma konta jedynie w dwóch", co też ma świadczyć o negatywnym podejściu urzędników do Związku.
Reprezentujący PZPN mecenas Dariusz Trzaska zapowiedział odwołanie od decyzji fiskusa do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego i ewentualnie późniejszą kasację w Naczelnym Sądzie Administracyjnym. Działacze zastanawiają się też nad przekazaniem tej sprawy w ręce prokuratury. Ich zdaniem urzędnicy Izby Skarbowej mogli popełnić przestępstwo - ujawniając tajemnicę skarbową.
[srodtytul]Związek dobrowolnie spłacił dług [/srodtytul]
Kolator sprostował też medialne doniesienia w sprawie zablokowania kont. Jak powiedział - konta PZPN nigdy nie zostały zablokowane, a jedynie fiskus zajął na nich pewną kwotę. Podkreślił, że "Związek natychmiast zawiadomił swoje banki, że dobrowolnie ureguluje zaległości". - Dziś o godzinie 12.30 PZPN w sposób dobrowolny dokonał przelewu 8 858 459 zł. i 88 gr. na konto Mazowieckiego Urzędu Skarbowego - poinformował.