Mistrz upokorzony

Ligi zagraniczne. Manchester nie tyle przegrał z Liverpoolem, co został przez niego zmieciony z Old Trafford. Przegrał aż 1:4, choć pierwszy strzelił bramkę. Ireneusz Jeleń zdobył bramkę, która może zabrać mistrzom z Lyonu prowadzenie w Ligue 1

Publikacja: 15.03.2009 20:18

Steven Gerrard (z lewej) z Liverpool i Patrice Evra z Manchesteru

Steven Gerrard (z lewej) z Liverpool i Patrice Evra z Manchesteru

Foto: AFP

Jeśli przegrywasz z Liverpoolem po golach Stevena Gerrarda i Fernando Torresa, to jeszcze nie jest powód do histerii. Zdarzało się wielu zespołom, Gerrard i Torres to najgroźniejsza para Premier League. Ale jeśli bramki strzelają też Fabio Aurelio i Andrea Dossena to znaczy, że twoja drużyna popełniła niewybaczalne błędy. I tak grał w sobotę Manchester. Niezborny w obronie - choć ma parę stoperów uznawanych za najlepszych w lidze, Nemanję Vidicia i Rio Ferdinanda - i zmęczony w ataku.

Od kiedy powstała Premier League, United jeszcze nie przegrali u siebie tak wysoko. Vidić po niezłym meczu z Interem w środę, tym razem był bombą podłożoną pod bramką United. Popełnił błąd przy pierwszym golu dla Liverpoolu, gdy Torres ograł go jak dziecko, a w drugiej połowie wyleciał z boiska za faul na Gerrardzie, po którym Fabio Aurelio zdobył gola z rzutu wolnego.

Tego lania piłkarze United nie zapomną długo, a do tego nie mają żadnego usprawiedliwienia. Liverpool też grał w tym tygodniu w Lidze Mistrzów, więc wymawianie się zmęczeniem byłoby bez sensu. Co więcej, Manchester świetnie zaczął mecz, prowadził po golu Cristiano Ronaldo z karnego, po ewidentnym faulu Pepe Reiny na Park Ji Sungu. Ale potem do pracy wzięli się Torres z Gerrardem. Liverpool jest dziś o cztery punkty za Manchesterem (Chelsea również, wczoraj ograła Manchester City), rozegrał o jeden mecz więcej od lidera. Kto wie, gdzie byłby, gdyby Torres mógł grać tak często, jak w pierwszym sezonie w Anglii. Za 24 gole w Premiership i za mistrzostwo Europy z Hiszpanią Torres płaci dziś kontuzjami. Mecze, w których może grać bez zastrzyków, zdarzają się od święta, Manchester miał pecha trafić na Torresa, którego akurat nic nie bolało.

Real Madryt, wyrzucony przez Liverpool z Ligi Mistrzów, pocieszył się w lidze, wygrywając 5:2 wyjazdowy mecz z Athletic Bilbao, ale mimo tak niezwykłych wydarzeń jak np. dwa gole Gabriela Heinze bardziej zapamiętany zostanie szalejący sędzia Muniz Fernandez, który pokazał jedenaście żółtych kartek i dwie czerwone, obie piłkarzom Athletic.

Ireneusz Jeleń strzelił dla Auxerre już siódmego gola w tym sezonie, ale o tej bramce będzie dużo głośniej niż o sześciu poprzednich. Polak w 41. minucie meczu z mistrzami z Lyonu, na ich boisku, wykorzystał błąd obrony, próbującej łapać rywali na spalonym i strzelił do bramki Olympique obok Hugo Llorisa. Auxerre nie tylko utrzymało prowadzenie, ale w ostatniej minucie strzeliło drugą bramkę. Dla Lyonu to dopiero pierwsza porażka na własnym boisku w tym sezonie Ligue 1, ale już czwarta przegrana z rzędu we wszystkich rozgrywkach: lidze, Lidze Mistrzów i Pucharze Francji. Mecz PSG - Marsylia, po którym Lyon mógł stracić prowadzenie w lidze, rozpocznie się dziś o 21.

W Niemczech trwa piękna wiosna Herthy. Może się skończyć nawet pierwszym od 78 lat tytułem mistrza, bo lider z Berlina na 10 kolejek przed końcem sezonu ma wciąż cztery punkty przewagi nad grupą pościgową, a przede wszystkim - ma strzelającego gola za golem Andrija Woronina. To jego bramka, już jedenasta od kiedy został wypożyczony z Liverpoolu, zapewniła Hercie zwycięstwo nad Bayerem Leverkusen, klubem z którego Woronin odchodził dwa lata temu do Premier League. Anglii nie podbił, za to po powrocie do Bundesligi udaje mu się wszystko. Herthę gonią trzy kluby z równą liczbą punktów: Bayern, Wolfsburg i HSV. Nie ma już w tej grupie Hoffenheim, byłego lidera, który właśnie znów stracił punkty i spadł na piąte miejsce.

Piłka nożna
Żałoba po śmierci papieża Franciszka. Co z meczami w Polsce?
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem
Piłka nożna
Barcelona bliżej mistrzostwa Hiszpanii. Bez Roberta Lewandowskiego pokonała Mallorcę
Piłka nożna
Neymar znów kontuzjowany. Czy wróci jeszcze do wielkiej piłki?
Piłka nożna
Robert Lewandowski kontuzjowany. Czy opuści El Clasico?
Piłka nożna
Czy Carlo Ancelotti opuści Real Madryt i poprowadzi reprezentację Brazylii