Reklama
Rozwiń

Futbol ma powód do strachu

Rui Pinto po roku opuścił areszt tymczasowy. Być może twórca Football Leaks poszedł na współpracę z policją.

Aktualizacja: 16.04.2020 21:07 Publikacja: 16.04.2020 19:28

31-letni Rui Pinto w eskorcie węgierskiej policji

31-letni Rui Pinto w eskorcie węgierskiej policji

Foto: AFP

Portugalski programista samouk w 2015 roku zapoczątkował ruch, który wstrząsnął światową piłką. Doprowadził do ujawnienia ponad 90 milionów dokumentów (to sześć razy więcej niż Amerykanin Edward Snowden) obejmujących umowy sponsorskie, wewnętrzne raporty oraz poufną korespondencję klubów, federacji i futbolowych gwiazd.

Cieniem na działalności Pinto położyły się oskarżenia o szantaż i wymuszenia. Programista spędził rok w portugalskim areszcie tymczasowym, dopiero kilka dni temu wyszedł zza krat, ale wcale nie jest wolny. Areszt tymczasowy zamienił na domowy.

Pozostało jeszcze 90% artykułu

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Piłka nożna
Futsalowy węzeł gordyjski. UEFA rozcina go Słowenią
Piłka nożna
Klubowe mistrzostwa świata. Rusza faza pucharowa, Leo Messi kontra PSG
Piłka nożna
Paul Pogba wraca po dyskwalifikacji za doping. Zagra w jednej drużynie z Polakiem
Piłka nożna
Krezusi ruszyli na zakupy. Liverpool królem polowania
Piłka nożna
Ronaldinho przyleciał do Polski. W sobotę zagra w Chorzowie