Bunt przy stole

Takiego finiszu w Lidze Mistrzów już dawno nie było. Dziś i jutro ostatnia kolejka, a najwięksi wciąż nie są pewni awansu

Publikacja: 07.12.2009 23:59

Real u siebie wygrał z Olympique 3:0. Dziś w Marsylii do awansu potrzebuje remisu

Real u siebie wygrał z Olympique 3:0. Dziś w Marsylii do awansu potrzebuje remisu

Foto: AFP

Połowa miejsc w 1/8 finału jest wciąż do wzięcia - dziś cztery i jutro cztery – a w kolejce do nich stoją najbogatsi, najsławniejsi, najbardziej pewni siebie. Ci, którzy kiedyś powołanie LM wymusili i którym każdej jesieni awans z grupy przypisuje się niemal z urzędu.

Barcelona z Realem, Milan z Interem, Juventus z Bayernem – wszyscy muszą czekać. I już wiadomo, że nie dla wszystkich wystarczy miejsc. Juve i Bayern grają dziś ze sobą o jedno wolne miejsce w grupie A, za plecami Bordeaux. Włochom wystarczy remis, Bayern musi wygrać, by nie odpaść. A jutro Barcelona i Inter będą bronić swoich miejsc w grupie przed atakami rywali ze Wschodu. Nie mogą przegrać: Barca z Dynamem w Kijowie, Inter u siebie z Rubinem Kazań (ten mecz pokaże Polsat).

[srodtytul]Symbol z Rumunii[/srodtytul]

Z potęg europejskiej piłki tylko u Anglików wszystko jest już jasne, ale i oni nie doskoczyli do poziomu, który sami sobie wyznaczyli w ostatnich sezonach: Manchester, Chelsea i Arsenal awansowały, ale Liverpool nie wyszedł z grupy pierwszy raz od siedmiu lat.

Hiszpanie mają na razie w drugiej rundzie tylko Sevillę. Włosi jeszcze nie wprowadzili tam żadnego klubu, Niemcy również. Ich najlepszy zespół w obecnej LM, Wolfsburg, by awansować, musi dziś zdobyć w meczu u siebie z Manchesterem United nie mniej punktów niż CSKA Moskwa w wyjazdowym spotkaniu z Besiktasem.

Manchester przyjeżdża do Wolfsburga w rezerwowym składzie, bez Wayne’a Rooneya, Dymitara Berbatowa i Ryana Giggsa, z tylko jednym obrońcą z podstawowego składu – Patrice’em Evrą (inni się leczą). Ale nawet z rezerwami Manchesteru sztuką jest wygrać (w bramce stanie świetny w ostatnich meczach Tomasz Kuszczak).

Unirei Urziceni, prowincjonalnemu mistrzowi Rumunii z Danem Petrescu na ławce, do awansu wystarczy jutro nie przegrać w Stuttgarcie z beznadziejnym ostatnio VfB.

Unirea to symbol tej jesieni w LM. Z klubów z dawnych demoludów, które w tym sezonie postawiły się wielkim i zamiast okruchów z ich stołu chcą awansu do drugiej rundy, zdobyła najwięcej punktów, już osiem. Ale buntowników z Europy B jest cała grupa. Rosjanie nie mieli drużyny w drugiej rundzie od wiosny 2004 roku, a teraz mogą mieć dwie, CSKA i Rubin. Ukraińcy czekają jeszcze dłużej, od wiosny 2000 roku, a w tej LM Dynamo Kijów zachowało szanse do ostatniej kolejki, choć w grupie ma Barcelonę i Inter.

[srodtytul]Cristiano przeprasza[/srodtytul]

Najciekawsze, że ten zamęt w elicie ma niewiele wspólnego z reformą Michela Platiniego wprowadzoną pod hasłem wyrównywania szans. Ci, którzy zadziwiają w obecnej LM, dostaliby się do niej i bez pomocy Platiniego: Unirea, Rubin czy Dynamo przy obowiązujących wcześniej regułach grę w LM też miałyby zapewnioną jako mistrzowie swoich lig. Co dała reforma tym, którzy usiedli przy stole z wielkimi tylko dzięki łaskawości UEFA, pokazują Debreczyn i Maccabi Hajfa: nie zdobyły nawet punktu.

Z wymienionych wyżej potęg w opałach w najlepszej sytuacji jest Real Madryt. Może nawet przegrać dzisiaj z Olympique Marsylia, byle nie 0:3 albo różnicą czterech bramek i wyższą. Do Marsylii Real pojechał bez leczącego się Kaki, ale inne gwiazdy mógł tam zabrać. Przede wszystkim Cristiano Ronaldo, który po ostatnim meczu ligowym z Almerią ma kilka grzechów do odpokutowania: za nieudany karny, za ostentacyjny brak radości, gdy odbitą po tym karnym piłkę Karim Benzema skierował do bramki, za czerwoną kartkę w ostatnich minutach. – Wiem, że zawaliłem sprawę - mówi Portugalczyk. Obiecuje poprawę, a wiadomo od dawna, że najgroźniejszy Cristiano to zraniony Cristiano.

Jeśli Real wygra, awansuje z pierwszego miejsca i niezależnie od wyniku drugiego meczu tej grupy pociągnie za sobą do 1/8 finału AC Milan.

Milan ma jednak los w swoich rękach. Jeśli wygra w Zurychu, nie musi się dowiadywać, co stało się w Marsylii. W tej LM piłkarze Leonardo nie wygrali żadnego meczu u siebie (przegrali właśnie z FC Zurich), ale na wyjeździe jeszcze nie stracili punktu.

[ramka][srodtytul]6. kolejka [/srodtytul]

Mecze o 20.45, skróty w środę o 23.10 w Polsacie.

[b]Dziś grają[/b]

Grupa A • Juventus Turyn – Bayern Monachium (nSport) • Maccabi Hajfa – Girondins Bordeaux

1. Bordeaux 5 13 8-2 awans;

2. Juventus 5 8 3-3;

3. Bayern 5 7 5-4;

4. Maccabi 5 0 0-7

Grupa B • VfL Wolfsburg – Manchester United (kanał 58n) • Besiktas Stambuł - CSKA Moskwa

1. Manchester 5 10 7-5 awans;

2. Wolfsburg 5 7 8-5;

3. CSKA 5 7 8-9;

4. Besiktas 5 4 2-6

Grupa C • Olympique Marsylia – Real Madryt (59n) • FC Zurich – AC Milan

1. Real 5 10 12-6;

2. Milan 5 8 7-6;

3. Marsylia 5 7 9-7;

4. FC Zurich 5 3 4-13

Grupa D • Chelsea Londyn – APOEL Nikozja (57n) • Atletico Madryt – FC Porto

1. Chelsea 5 13 9-2 a.;

2. Porto 5 9 5-3 a.;

3. Atletico 5 3 3-9;

4. APOEL 5 2 2-5

[b]Jutro grają[/b]

Grupa E • Olympique Lyon – VSC Debreczyn • FC Liverpool – Fiorentina

1. Fiorentina 5 12 12-6 a.;

2. Lyon 5 10 8-3 awans;

3. Liverpool 5 7 4-5;

4. Debreczyn 5 0 5-1

Grupa F • Dynamo Kijów – Barcelona (59n) • Inter Mediolan - Rubin Kazań (Polsat, nSport)

1. Barcelona 5 8 5-2;

2. Inter 5 6 5-6;

3. Rubin 5 6 4-5;

4. Dynamo 5 5 6-7

Grupa G • VfB Stuttgart – Unirea Urziceni (58n) • FC Sevilla – Glasgow Rangers

1. Sevilla 5 10 10-4 a.;

2. Unirea 5 8 7-5;

3. Stuttgart 5 6 6-6;

4. Rangers 5 2 4-12

Grupa H • Olympiakos Pireus – Arsenal Londyn (57n) • Standard Liege –

AZ Alkmaar

1. Arsenal 5 13 12-4 awans;

2. Olympiakos 5 7 3-5;

3. Standard 5 4 6-8;

4. Alkmaar 5 3 3-7[/ramka]

[i]Masz pytanie,wyślij e-mail do autora: [mail=p.wilkowicz@rp.pl]p.wilkowicz@rp.pl[/mail][/i]

Połowa miejsc w 1/8 finału jest wciąż do wzięcia - dziś cztery i jutro cztery – a w kolejce do nich stoją najbogatsi, najsławniejsi, najbardziej pewni siebie. Ci, którzy kiedyś powołanie LM wymusili i którym każdej jesieni awans z grupy przypisuje się niemal z urzędu.

Barcelona z Realem, Milan z Interem, Juventus z Bayernem – wszyscy muszą czekać. I już wiadomo, że nie dla wszystkich wystarczy miejsc. Juve i Bayern grają dziś ze sobą o jedno wolne miejsce w grupie A, za plecami Bordeaux. Włochom wystarczy remis, Bayern musi wygrać, by nie odpaść. A jutro Barcelona i Inter będą bronić swoich miejsc w grupie przed atakami rywali ze Wschodu. Nie mogą przegrać: Barca z Dynamem w Kijowie, Inter u siebie z Rubinem Kazań (ten mecz pokaże Polsat).

Pozostało jeszcze 85% artykułu
Piłka nożna
Manchester City na kolanach w Paryżu. Mistrzowie Anglii bez awansu?
Materiał Promocyjny
Jaką Vitarą na różne tereny? Przewodnik po możliwościach Suzuki
Piłka nożna
PSG – Manchester City. Bogaci, ale jak na razie przegrani
Piłka nożna
Gole Roberta Lewandowskiego, błędy Wojciecha Szczęsnego i zwycięstwo Barcelony
Piłka nożna
Wraca Liga Mistrzów. Robert Lewandowski szuka kolejnych bramek, Barcelona walczy o awans
Materiał Promocyjny
Warta oferuje spersonalizowaną terapię onkologiczną
Piłka nożna
Florentino Perez: Sił i pomysłów wciąż mu nie brakuje
Materiał Promocyjny
Psychologia natychmiastowej gratyfikacji w erze cyfrowej