Reklama
Rozwiń

Liga Mistrzów: Z błyskiem w oku

Barcelona pewna swego, Stuttgart wierzy w niespodziankę

Publikacja: 16.03.2010 20:06

Liga Mistrzów: Z błyskiem w oku

Foto: ROL

Gdyby w pierwszym meczu piłkarze Stuttgartu wykorzystali chociaż połowę stworzonych przez siebie sytuacji, rewanż w Barcelonie byłby gorący. Skończyło się na 1:1, bo zawodnicy Christiana Grossa sami przed meczem nie wierzyli w swoje siły, a w jego trakcie – w swoje szczęście.

[srodtytul]Real przestrogą[/srodtytul]

Dzisiaj zagrają już z inną drużyną. Co prawda Barcelona jest druga w tabeli ligi hiszpańskiej, ale podbudowana efektownym niedzielnym zwycięstwem 3:0 nad Valencią.

Wszystkie gole w tym meczu strzelił Leo Messi – prasa w Katalonii napisała, że wrócił mu błysk w oku, co dla rywali zwykle oznacza kłopoty.

Dla Barcelony pokonanie Stuttgartu będzie tylko krokiem do finału, dla wszystkich zawodników i trenera rywali wyeliminowanie Barcelony – życiowym sukcesem. Stuttgart nigdy nie przebrnął tej fazy Ligi Mistrzów, w Bundeslidze jest dziewiąty, z 21 punktami straty do Bayernu Monachium.

– Trzeba zamknąć oczy i uwierzyć, że jesteśmy w stanie zagrać tak jak w pierwszym meczu – mówi Aleksander Hleb, wypożyczony do niemieckiej drużyny z Barcelony, w której zupełnie się nie sprawdził.

– Musimy cały czas być czujni, żeby nie stało się z nami to, co tydzień temu z Realem Madryt – ostrzega Rafael Marquez (Real został wyeliminowany przez Lyon).

Liga Mistrzów trochę niespodziewanie stała się najważniejsza dla Bordeaux. Mistrzowie Francji przed pierwszym meczem z Olympiakosem przełożyli ligowe spotkanie z Auxerre.

Później przegrali je 1:2, ale Laurent Blanc dał odpocząć aż sześciu podstawowym zawodnikom. Trener przyznaje: – Co roku w półfinałach grają mniej więcej te same drużyny. Pora to zmienić. Musimy oszczędzać siły na Europę.

[srodtytul]Zasypać przepaść[/srodtytul]

Bordeaux w lidze wygrało tylko jedno z ostatnich pięciu spotkań, ale w Lidze Mistrzów imponuje od początku sezonu. Do tej pory w siedmiu spotkaniach straciło tylko dwa gole – najmniej ze wszystkich drużyn. Bramkarz Cedric Carrasso pozostaje niepokonany od 444 minut, nie puścił gola w czterech kolejnych spotkaniach.

Blanc, który nagle stał się najpoważniejszym kandydatem na stanowisko selekcjonera reprezentacji Francji, które po mistrzostwach świata zwolni Raymond Domenech, mówi nawet o zasypywaniu przepaści, jaka w ostatnich latach dzieliła francuskie drużyny od najsilniejszych.

Jeśli Bordeaux awansuje do ćwierćfinału, pierwszy raz od 2004 roku w tej fazie rozgrywek będą dwa kluby z Ligue 1.

Bordeaux pozostaje na pierwszym miejscu w tabeli, ma tyle samo punktów co Montpellier, ale przed sobą zaległy mecz z Marsylią. Blanc ciągle daje odpoczywać najlepszym. Niedzielny mecz z Monaco (0:0) na ławce rezerwowych rozpoczęły największe gwiazdy drużyny: Mathieu Chalme, Yoann Gourcuff, Marouane Chamakh. Ten ostatni jeszcze jako nastolatek w 2004 roku strzelił gola Groclinowi w Grodzisku Wielkopolskim w wiosennej fazie Pucharu UEFA.

Olympiakos przyjedzie do Francji lizać rany. Niemal na pewno nie obroni mistrzostwa Grecji, do Panathinaikosu traci już siedem punktów, w niedzielę zremisował z trzecią od końca Gianniną 2:2 po dwóch golach samobójczych. Michał Żewłakow od 5 marca jest kontuzjowany i od kiedy wiadomo, że nie przedłuży wygasającego latem kontraktu, ma małe szanse na grę.

[srodtytul]Dziś grają (20.45)[/srodtytul]

• Barcelona – VfB Stuttgart (Polsat, nSport), pierwszy mecz 1:1

• Bordeaux – Olympiakos Pireus (59 n), 1:0.

[i]Skróty wtorkowych i środowych meczów w Polsacie o 22.55.[/i]

Gdyby w pierwszym meczu piłkarze Stuttgartu wykorzystali chociaż połowę stworzonych przez siebie sytuacji, rewanż w Barcelonie byłby gorący. Skończyło się na 1:1, bo zawodnicy Christiana Grossa sami przed meczem nie wierzyli w swoje siły, a w jego trakcie – w swoje szczęście.

[srodtytul]Real przestrogą[/srodtytul]

Pozostało jeszcze 91% artykułu
Piłka nożna
Cezary Kulesza będzie dalej rządził polską piłką, ale traci zaufanych ludzi. Selekcjoner do połowy lipca
Piłka nożna
Cezary Kulesza pozostanie prezesem PZPN. Delegaci wybrali jedynego kandydata
Piłka nożna
Prywatny odrzutowiec i kilkunastoosobowa służba. Jak Cristiano Ronaldo stał się multimiliarderem
Piłka nożna
Futsalowy węzeł gordyjski. UEFA rozcina go Słowenią
Piłka nożna
Klubowe mistrzostwa świata. Rusza faza pucharowa, Leo Messi kontra PSG
Piłka nożna
Paul Pogba wraca po dyskwalifikacji za doping. Zagra w jednej drużynie z Polakiem