Ribery, wbrew pierwszym informacjom od jego prawniczki, zeznawał w sprawie odkrytej przez policję siatki stręczycieli nie tylko jako świadek. Podobno przyznał się do regularnych spotkań – „przez kilka miesięcy 2009 roku“ – z 17-letnią Marokanką. Przekonywał, iż nie wiedział, że jest niepełnoletnia. Sama prostytucja jest we Francji legalna, ale za stosunki z nieletnimi grozi do trzech lat więzienia.

O tym, czy piłkarz trafi przed sąd, zdecyduje prowadzący sprawę sędzia Andre Dando. Sam Ribery, najlepiej opłacany francuski piłkarz i najpopularniejszy od czasów Zinedine’a Zidane’a, sprawy nie komentuje. Wczoraj Bayern wycofał go z konferencji prasowej przed meczem z Lyonem, a wszyscy piłkarze dostali zakaz wypowiadania się o aferze.

O tym, co powiedział śledczym Govou, wiadomo jeszcze mniej. Jego adwokat tłumaczył tylko, że „noga jego klienta nie postała w Cafe Zeman“, czyli paryskim klubie-kabarecie, w którym piłkarze reprezentacji Francji mieli poznawać dziewczyny do wynajęcia. Lokal jest zamknięty od kilku dni, od policyjnej obławy, w której zatrzymano 20 prostytutek, wśród nich nieletnie. To właśnie zeznania jednej z nich obciążyły piłkarzy francuskiej kadry. Na Riberym i Govou praca śledczych się nie skończy. Następni do przesłuchania są Karim Benzema z Realu i Hatem Ben Arfa z Olympique Marsylia. Z przecieków ze śledztwa wynika, że w skandal zamieszany jest też jeden z menedżerów piłkarskich. Ribery’ego reprezentuje wpływowy duet Alain Migliaccio – Jean Pierre Bernes, znani z tego, że uczynili wielkim Zinedine’a Zidane’a, ale też współpracowali z Bernardem Tapie w czasach korupcji i oszustw w Olympique Marsylia.

Prostytutki podsyłał piłkarzom Abou Sofiane, 30-latek marokańskiego pochodzenia, niedoszła gwiazda francuskiej telewizji (startował w tamtejszym „Idolu“, ma program w lokalnej TV z Lyonu). Sofiane to przyjaciel Ben Arfy, przez niego poznał Benzemę i Govou.

Afera najmocniej uderzy w Ribery’ego, bo z podejrzanych jest największą gwiazdą, miał najwięcej transferowych propozycji, które teraz zostaną wycofane (przede wszystkim ta z Realu, ale mówiło się też o Barcelonie i Manchesterze), i jako jedyny z nich jest żonaty. Ma dwie córki z Wahibą, Francuzką o algierskich korzeniach, dla której przeszedł na islam.