Inter Mediolan znów mistrzem Włoch

W ostatniej kolejce Inter pojechał do skazanej na serie B już trzy tygodnie temu Sieny z przewagą dwóch punktów nad Romą

Publikacja: 17.05.2010 00:31

Inter Mediolan znów mistrzem Włoch

Foto: AFP

Rzymianie pojechali do Verony z nadziejami, bo gdyby Inter zremisował, zwycięstwo nad Chievo dawało im mistrzowski tytuł. Ten szczęśliwy dla Romy scenariusz sprawdzał się, ale tylko przez pół godziny. W Veronie w 37’ bramkę strzelił Vucinic. Tymczasem Siena, która chciała opuściś serie A z wielkim hukiem, stawała dzielnie do 55 minuty meczu. Wówczas Milito wykorzystał dziesiątą sytuację bramkową.

Potem Inter grał ze Sieną w dziada i tak, zgodnie z przewidywaniami fachowców i bukmacherów, rozstrzygnęły się losy scudetto 2010. Mimo to zdobycie tytułu było dla wszystkich wielkim przeżyciem. Piłkarze, trener Mourinhno i prezes Moratti znów popłakali się w Sienie ze szczęścia.

Inter od 4 lat dominuje serie A. Posiada najsilniejszy skład, najwięcej pieniędzy i od 2008 r. „wartość dodaną”, jak mówi się o trenerze Mourinhno. Przed tym sezonem Inter sprzedał Barcelonie swego rozkapryszonego gwiazdora Zlatana Ibrahimovica, ściągnął Eto’o, Milito, Thiago Mottę, Lucio, Sneidera, a na dokładkę Portugalczyk w prezencie pod choinkę dostał od prezesa Pandeva. Praktycznie rzecz biorąc mediolańczycy zmienili połowę składu. Wszystko z myślą o sukcesie w Lidze Mistrzów, bo na krajowym boisku nie mieli sobie równych.

Zdaniem fachowców to właśnie tegoroczne sukcesy w Lidze Mistrzów, gdzie Inter rozjechał Chelsea, a potem Barcelonę awansując do finału (22 maja w Madrycie), były powodem wiosennej czkawki w serie A. Roma, pięknie grająca pod batutą Claudio Ranieriego, odrobiła wówczas 14-punktową stratę, by nawet przez tydzień prowadzić w tabeli. Rzymski sen o scudetto rozwiała Sampdoria wygrywając trzy tygodnie temu na stadionie olimpijskim.

Wielką, jeśli nie największą rolę w tegorocznych sukcesach Interu (zdobył również Puchar Włoch wygrywając w finale z AS Romą), jak podkreślają wszystkie włoskie media, odegrał Mourinhno. Nie tyle jako strateg i taktyk, co Wielki Motywator. Krytycy zarzucają, że przed niemal każdym ważnym meczem Portugalczyk prowokacyjnymi komentarzami, za które karano go potem grzywnami i dyskwalifikacją, wywoływał konflikt z prezesami i trenerami adwersarzy, Zarządem Ligi i arbitrami.

Budował atmosferę oblężonej twierdzy: wszyscy przeciw Interowi. Dzięki temu piłkarze o i tak niepospolitych umiejętnościach, na boisku walczyli jak o życie. Fani Interu, którzy w sile kilkunastu tysięcy przyjechali do Sieny, wywiesili transparent „Mou – santo subito”.

Tymczasem przyszłość Mou w Interze wcale nie jest taka pewna. Jeśli Inter wygra Ligę Mistrzów z Bayernem Monachium, trener może pakować walizki w poszukiwaniu innych wyzwań, bo oznaczałoby to, że z Interem wygrał wszystko, co mógł: serie A, Puchar i LM. Pobić tego rekordu nie można. Real Madryt gotów jest wyłożyć za Mourinhno grube miliony.

Wielką niespodzianką sezonu była fatalna postawa Juventusu., Najbardziej utytułowany wloski klub przegrał 15 meczów w tym sezonie, co nie zdarzyło się nigdy przedtem, i skończył rozgrywki na 7mym miejscu. Zespół czeka generalny remont z wymianą wszystkich podzespołów.

Prezesem będzie Andrea Agnelli, trenerem Luigi Del Neri, którego Samdoria wystąpi w eliminacjach Ligi Mistrzów. Juventus przegrał swój ostatni mecz z Milanem na San Siro 3:0. Mimo to fani Milanu kontestowali właściciela Silvio Berlusconiego za to, że wyrzuca trenera Leonardo i nie wzmacnia zespołu. Być może Milan opuści jego największa gwiazda Ronaldinho. Brazyliczyk schodząc w sobotę z boiska żegnal się z kolegami tak, jakby to był ich ostatni wspólny mecz.

Serie A opuszczają Siena, Livorno i Atalanta.

[i]-Z Rzymu Piotr Kowalczuk[/i]

Rzymianie pojechali do Verony z nadziejami, bo gdyby Inter zremisował, zwycięstwo nad Chievo dawało im mistrzowski tytuł. Ten szczęśliwy dla Romy scenariusz sprawdzał się, ale tylko przez pół godziny. W Veronie w 37’ bramkę strzelił Vucinic. Tymczasem Siena, która chciała opuściś serie A z wielkim hukiem, stawała dzielnie do 55 minuty meczu. Wówczas Milito wykorzystał dziesiątą sytuację bramkową.

Potem Inter grał ze Sieną w dziada i tak, zgodnie z przewidywaniami fachowców i bukmacherów, rozstrzygnęły się losy scudetto 2010. Mimo to zdobycie tytułu było dla wszystkich wielkim przeżyciem. Piłkarze, trener Mourinhno i prezes Moratti znów popłakali się w Sienie ze szczęścia.

Pozostało 81% artykułu
Piłka nożna
Złota jesień trwa. Legia Warszawa i Jagiellonia Białystok podbijają Ligę Konferencji
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Piłka nożna
Zwycięstwo Legii z polityką w tle
Piłka nożna
Dynamo Mińsk – ulubiony klub Aleksandra Łukaszenki
Piłka nożna
Liga Mistrzów. Robert Lewandowski już tylko krok od historii, Barcelona bawiła się w Belgradzie
Materiał Promocyjny
Najszybszy internet domowy, ale także mobilny
Piłka nożna
Liga Mistrzów. Viktor Gyokeres przedstawił się Europie
Materiał Promocyjny
Polscy przedsiębiorcy coraz częściej ubezpieczeni