Reklama
Rozwiń

W grupie śmierci

Trzy silne drużyny, a tylko dwie mogą awansować do dalszej fazy mistrzostw świata. Rywalizacja w grupie G na mundialu w RPA do ostatniego meczu będzie trzymała w napięciu. W niedzielę gra Brazylia z Wybrzeżem Kości Słoniowej. Przygląda się Portugalia

Publikacja: 17.06.2010 18:05

fot: Armando Franca

fot: Armando Franca

Foto: AP

Tuż po losowaniu grup finałowego turnieju w Republice Południowej Afryki nikt nie miał wątpliwości: to prawdziwa grupa śmierci. Spotykają się w niej czołowe zespoły kontynentów: Brazylia z Ameryki Południowej, Portugalia z Europy i Wybrzeże Kości Słoniowej z Afryki. Reprezentująca Azję Korea Północna ma tu być tylko dodatkiem.

Brazylii, lidera rankingu FIFA, nie trzeba przedstawiać. Pięciokrotni mistrzowie świata przyjechali do RPA żądni zmazania plamy, jaką przed czterema laty w Niemczech było odpadnięcie już w ćwierćfinale turnieju. Trener Carlos Dunga buduje drużynę na wzór europejski. Kładzie nacisk na skuteczność i system, a nie piękno gry, które tyle razy gubiło brazylijskie reprezentacje. Nie powołał do kadry na mundial takich, wydawałoby się, pewniaków jak Ronaldinho czy Adriano. W jego drużynie gwiazdami są napastnicy Kaka i Luis Fabiano, ale i bramkarz Julio Cesar, co do niedawna było nie do pomyślenia. Brazylia to najstarsza drużyna mundialu, ze średnią wieku ponad 29 lat. Czy doświadczenie i dyscyplina taktyczna okażą się receptą na sukces?

Reprezentację Wybrzeża Kości Słoniowej nazywa się „Brazylią Afryki”. Jej piłkarze grają w tak mocnych klubach i zarabiają takie pieniądze, że musi być uważana za nadzieję kontynentu, który pierwszy raz w historii gości finałowy turniej mistrzostw świata. Pierwszą jedenastkę WKS wycenia się na ponad 200 milionów dolarów. W Europie nie gra tylko trzech zawodników z 23-osobowej kadry. Kolo Toure (Manchester City), jego brat Yaya Toure (Barcelona), Salomon Kalou (Chelsea) czy Emmanuel Eboue (Arsenal) – to najbardziej znane nazwiska z najbardziej znanych klubów. Oczywiście poza napastnikiem Chelsea, królem strzelców ligi angielskiej Didierem Drogbą (na zdjęciu), którego kontuzja wzbudziła największe zainteresowanie mediów przed mundialem. Piłkarz miał w nim nie wystąpić. Jednak po operacji złamanego ramienia w szwajcarskiej klinice wracał do zdrowia szybciej, niż się spodziewano. W RPA trenuje z drużyną z usztywniającym opatrunkiem i sam w dniu meczu podejmuje decyzje, czy zagra.

Portugalia, która już grała z Wybrzeżem Kości Słoniowej, w poniedziałek spotyka się z Koreą Północną. Największa odpowiedzialność w zespole ciąży na 25-letnim napastniku Realu Madryt Cristiano Ronaldo. Jego fotografie nie znikają z okładek magazynów. To on ma „niczym Vasco da Gama poprowadzić portugalską flotę do najcenniejszego skarbu światowej piłki nożnej” – górnolotnie wyznacza kierunek miejscowa prasa. Troskę o dyspozycję Ronaldo na mundialu wywołały informacje o romansie najdroższego piłkarza świata, który tuż przed odlotem do RPA spędził kilka dni w malowniczych zakątkach Lizbony z 24-letnią rosyjską modelką Iriną Szajchlisłamową. Po meczu z Koreą Portugalia zagra jeszcze z Brazylią. To spotkanie może decydować o być albo nie być w turnieju.

MŚ – RPA 2010: BRAZYLIA – WYBRZEŻE KOŚCI SŁONIOWEJ PORTUGALIA – KOREA PÓŁNOCNA

20.20 | tvp 2, tvp sport | niedziela 13.30 | tvp 1, tvp sport | poniedziałek

Tuż po losowaniu grup finałowego turnieju w Republice Południowej Afryki nikt nie miał wątpliwości: to prawdziwa grupa śmierci. Spotykają się w niej czołowe zespoły kontynentów: Brazylia z Ameryki Południowej, Portugalia z Europy i Wybrzeże Kości Słoniowej z Afryki. Reprezentująca Azję Korea Północna ma tu być tylko dodatkiem.

Brazylii, lidera rankingu FIFA, nie trzeba przedstawiać. Pięciokrotni mistrzowie świata przyjechali do RPA żądni zmazania plamy, jaką przed czterema laty w Niemczech było odpadnięcie już w ćwierćfinale turnieju. Trener Carlos Dunga buduje drużynę na wzór europejski. Kładzie nacisk na skuteczność i system, a nie piękno gry, które tyle razy gubiło brazylijskie reprezentacje. Nie powołał do kadry na mundial takich, wydawałoby się, pewniaków jak Ronaldinho czy Adriano. W jego drużynie gwiazdami są napastnicy Kaka i Luis Fabiano, ale i bramkarz Julio Cesar, co do niedawna było nie do pomyślenia. Brazylia to najstarsza drużyna mundialu, ze średnią wieku ponad 29 lat. Czy doświadczenie i dyscyplina taktyczna okażą się receptą na sukces?

Piłka nożna
Czas napisać nowy rozdział. Kadra gra o mundial
Piłka nożna
Mundial 2026: Czy pod wodzą Thomasa Tuchela Anglia odniesie sukces? Znani wrócili do kadry
Piłka nożna
Ćwierćfinały Ligi Narodów. Na ostatniego rywala w eliminacjach mundialu Polacy muszą jeszcze poczekać
Piłka nożna
Michał Probierz: Moim celem jest wygrywanie, ale też to, by kadrę przyjemnie się oglądało
Materiał Promocyjny
Warunki rozwoju OZE w samorządach i korzyści z tego płynące
Piłka nożna
Mateusz Skrzypczak. Z Poznania przez Białystok do kadry
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń