Ligi zagraniczne: uczta bogaczy

To będzie danie główne weekendu. W sobotnie popołudnie Manchester City gra z Chelsea

Publikacja: 24.09.2010 23:15

Łączy ich wiele: fortuny właścicieli, spektakularne transfery i pragnienie zwycięstw. Jedni sukces już osiągnęli, drudzy nadal na niego czekają. Szejkowie z City przekonują się, że tytułów nie da się kupić, a budowa drużyny wymaga czasu. Roberto Manciniemu nie brakuje problemów. – Mam tylko 11 zawodników zdolnych do gry na sto procent, w tym trzech obrońców – martwi się menedżer Manchesteru i chwali rywali: – Mają silny, zgrany zespół i znakomitego trenera. Myślę, że łatwo obronią tytuł.

Chelsea wygrała w lidze wszystkie mecze, zdobyła 21 bramek. Sześć z nich Florent Malouda, który wspólnie z Dymitarem Berbatowem prowadzi w klasyfikacji strzelców. Napastnik Manchesteru United (w niedzielę gra na wyjeździe z Boltonem) jest w rewelacyjnej formie, ale nie zamierza wracać do reprezentacji Bułgarii. – Obiecałem sobie, że jeśli nic wielkiego z nią nie osiągnę, to zrobię miejsce młodszym – tłumaczy 29-letni Berbatow, który z występów w kadrze zrezygnował w maju. Do zmiany decyzji nie przekonało go przyjście nowego selekcjonera Lothara Matthaeusa.

Alex Ferguson znalazł chyba następcę Edwina van der Sara. To robiący furorę w Hiszpanii 19-letni David de Gea. Menedżer United oglądał bramkarza Atletico w meczu z Valencią (1:1), najbliższym przeciwnikiem Manchesteru w Lidze Mistrzów. Był pod wielkim wrażeniem, podobnie jak większość ekspertów. Hiszpańskie media nazywają nastolatka z Madrytu Van de Gea ze względu na podobieństwo do starszego kolegi z Holandii. I zastanawiają się, czy nie powinien już dostać szansy debiutu w pierwszej reprezentacji. – Gdy na niego patrzę, widzę siebie sprzed 11 lat – mówi Iker Casillas.

De Gea w Walencji bronił świetnie, uratował kolegów przed porażką. Kibice już wiedzą, że mogą na niego liczyć nawet w najtrudniejszych sytuacjach, ale w niedzielnym meczu z ostatnią w tabeli Saragossą woleliby zobaczyć w rolach głównych już swoich napastników. Valencia straciła prowadzenie na rzecz Realu Madryt (gra w sobotę na wyjeździe z Levante). Punkt za nimi są Villarreal i Barcelona, którą czeka trudne spotkanie w Bilbao z Athletikiem.

Ciekawe, jak długo na pierwszym miejscu w Ligue 1 utrzyma się Saint Etienne. Najbardziej utytułowany francuski klub wrócił na pozycję lidera po 28 latach. W sobotę jedzie do Lyonu, czyli miejsca, które największe triumfy święciło w XXI wieku. Olympique ostatnio przeżywa głęboki kryzys, w sześciu meczach zdobył pięć punktów i balansuje nad strefą spadkową. Klub zaprzeczył, że kontaktował się z Marcello Lippim w sprawie zastąpienia trenera Claude’a Puela. Obie drużyny zagrają mocno osłabione. St. Etienne bez najlepszego strzelca ligi Dimitri Payeta, Lyon prawdopodobnie bez Lisandro Lopeza. Obaj są kontuzjowani. Lippiego wymienia się też w gronie następców Claudio Ranieriego. Roma jest cieniem zespołu z ubiegłego sezonu. W sobotę wicemistrzowie Włoch podejmują prowadzący w tabeli Inter. Łatwiej od dna będzie się odbić Juventusowi, który dzień później zmierzy się z Cagliari.

[ramka] [b] Najciekawsze mecze w TV [/b]

[b] Sobota [/b]

Manchester City – Chelsea (13.40, Canal+ Sport)

West Ham – Tottenham (15.55, Canal+ Sport)

Werder Brema – Hamburg (18.30, Eurosport 2)

Roma – Inter (20.40, Canal+ Sport 2)

Olympique Lyon – St. Etienne (20.55, Canal+ Gol)

Athletic Bilbao – Barcelona (21.55, Canal+ Sport)

[b]Niedziela [/b]

Bolton – Manchester United (12.55, Canal+ Sport)

Juventus – Cagliari (20.40, Canal+ Sport 2)

Atletico Madryt – Real Saragossa (20.55, Canal+ Sport) [/ramka]

Łączy ich wiele: fortuny właścicieli, spektakularne transfery i pragnienie zwycięstw. Jedni sukces już osiągnęli, drudzy nadal na niego czekają. Szejkowie z City przekonują się, że tytułów nie da się kupić, a budowa drużyny wymaga czasu. Roberto Manciniemu nie brakuje problemów. – Mam tylko 11 zawodników zdolnych do gry na sto procent, w tym trzech obrońców – martwi się menedżer Manchesteru i chwali rywali: – Mają silny, zgrany zespół i znakomitego trenera. Myślę, że łatwo obronią tytuł.

Pozostało jeszcze 85% artykułu
Piłka nożna
Drzwi na mundial szeroko otwarte. Zagrają nawet Jordania i Uzbekistan
Piłka nożna
Kto nowym selekcjonerem reprezentacji Polski? Karuzela zaczyna się kręcić
Piłka nożna
Edward Iordanescu. Wprowadził Rumunię na Euro 2024, teraz ma odzyskać mistrzostwo dla Legii
Piłka nożna
Michał Probierz odchodzi. Pożar ugaszony, czas na nowy rozdział
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Piłka nożna
„Było - minęło”. Cezary Kulesza komentuje dymisję Michała Probierza