Reklama

Heynckes apeluje: przestańmy mówić o Guardioli

Trener Bayernu przyznał, że medialne szaleństwo wokół zatrudnienia Pepa Guardioli nie pomaga jego drużynie

Aktualizacja: 23.01.2013 08:31 Publikacja: 23.01.2013 08:27

Pep Guardiola

Pep Guardiola

Foto: AFP

Twórca potęgi Barcelony (14 trofeów w cztery lata) pracę w Monachium zacznie dopiero 1 lipca, ale biorąc w ostatnich dniach do ręki gazety czy przeglądając Internet, można odnieść wrażenie, że Guardiola Bayern od Juppa Heynckesa już przejął.

Jak ustawi bawarski zespół, czy sprawi, że będzie grał tak jak Barcelona – to tylko niektóre z pytań, na jakie odpowiedź próbują znaleźć dziennikarze. – Na razie to ja jestem tu szefem – przypomina 67-letni Heynckes. – Byłoby lepiej, gdyby ta decyzja została ogłoszona w przerwie zimowej, przed świętami, a nie teraz, gdy wróciliśmy na boiska – powiedział w rozmowie z telewizją Sky trener Bayernu, a honorowy prezes klubu Franz Beckenbauer dodał: – Ta informacja spadła na ludzi jak bomba. Wszyscy nam gratulują, ale już pora, by wrócić do normalności i skupić się na grze.

Bayern rundę rewanżową zaczął od zwycięstwa 2:0 nad zamykającym tabelę Bundesligi Greuther Fuerth, ma wciąż dziewięć punktów przewagi nad wiceliderem Bayerem Leverkusen, ale teraz czekają go ciężkie mecze ze Stuttgartem, Mainz, Schalke i Wolfsburgiem, a potem spotkania z Arsenalem w 1/8 finału Ligi Mistrzów.

Dlatego Heynckesa denerwują spekulacje na temat tego, jacy zawodnicy przyjdą za Guardiolą do Monachium i kto zostanie jego asystentem. – Te dyskusje zapewne nie są dla niego łatwe – zgadza się selekcjoner reprezentacji Niemiec Joachim Loew. Ważne, że Heynckesa wspierają piłkarze.

– Nazwisko Guardiola nie ma dla nas w tej chwili żadnego znaczenia. Musimy wreszcie przestać o tym mówić. Graliśmy do tej pory wspaniale pod wodzą Heynckesa i nadal będziemy to robić – zapewnia Thomas Mueller. A kapitan Bayernu Philipp Lahm stwierdził, że nie będzie co tydzień odpowiadał na pytania o Guardiolę.

Reklama
Reklama

I że on i jego koledzy chcą w tym sezonie zdobyć tytuł mistrzowski dla Heynckesa.

Twórca potęgi Barcelony (14 trofeów w cztery lata) pracę w Monachium zacznie dopiero 1 lipca, ale biorąc w ostatnich dniach do ręki gazety czy przeglądając Internet, można odnieść wrażenie, że Guardiola Bayern od Juppa Heynckesa już przejął.

Jak ustawi bawarski zespół, czy sprawi, że będzie grał tak jak Barcelona – to tylko niektóre z pytań, na jakie odpowiedź próbują znaleźć dziennikarze. – Na razie to ja jestem tu szefem – przypomina 67-letni Heynckes. – Byłoby lepiej, gdyby ta decyzja została ogłoszona w przerwie zimowej, przed świętami, a nie teraz, gdy wróciliśmy na boiska – powiedział w rozmowie z telewizją Sky trener Bayernu, a honorowy prezes klubu Franz Beckenbauer dodał: – Ta informacja spadła na ludzi jak bomba. Wszyscy nam gratulują, ale już pora, by wrócić do normalności i skupić się na grze.

Reklama
Piłka nożna
Piłkarskie transfery w Ekstraklasie. Takiego lata jeszcze nie było
Piłka nożna
Droga Polski na mundial 2026. Kto może być rywalem w barażach?
Piłka nożna
Były selekcjoner reprezentacji Polski Fernando Santos zwolniony po 0:5 z Islandią
Piłka nożna
Polska - Finlandia 3:1. Dobry wynik w odpowiednim momencie
Piłka nożna
Polska - Finlandia. Zadanie wykonane
Reklama
Reklama