Reklama

Liga Europy: w czwartek rewanżowe mecze 1/4 finału

Drużyna z Londynu sprawdzi w czwartek, czy istnieje życie bez Walijczyka. O półfinał Ligi Europy walczą też dwa inne angielskie zespoły: Chelsea i Newcastle

Publikacja: 10.04.2013 09:47

Gareth Bale

Gareth Bale

Foto: AFP

Piłkarze Tottenhamu polecieli do Bazylei z mieszanymi uczuciami. Niby udało im się uciec znad przepaści, doprowadzając tydzień temu do remisu w meczu, w którym szybko pozwolili sobie wbić dwie bramki, ale bez ofiar się nie obyło.

W końcówce kontuzji doznał Gareth Bale, ich największa gwiazda, najlepszy strzelec i motor napędowy wszystkich akcji. W Szwajcarii nie wystąpią również William Gallas i Aaron Lennon. A FC Basel, jedyny mistrz kraju w ćwierćfinałach, wygrał cztery ostatnie spotkania Ligi Europy na własnym boisku, nie tracąc ani jednego gola.

Jeszcze trudniejsze zadanie czeka Newcastle. Od kiedy rozgrywki zmieniły w 2009 roku nazwę (wcześniej Puchar UEFA) tylko dwa zespoły potrafiły odrobić dwubramkową stratę z pierwszego meczu: Fulham i Steaua Bukareszt. Newcastle tydzień temu przegrało w Lizbonie z Benficą 1:3. – W defensywie rywali jest kilka słabych punktów. Mamy nadzieję, że to wykorzystamy – mówi obrońca Newcastle Steven Taylor.

Chelsea wraca na moskiewskie Łużniki, gdzie pięć lat temu przegrała po rzutach karnych finał Ligi Mistrzów z Manchesterem United. Jedzie z solidną zaliczką, bo na Stamford Bridge pokonała 3:1 Rubin Kazań, który wcześniej wyeliminował broniące trofeum Atletico Madryt. Juan Mata dostał od rodziny i znajomych niezwykłe zamówienie: ma przywieźć z Rosji nie tylko awans, ale także czapki-uszatki. Widać, zima w tym roku dała się we znaki nie tylko Polakom.

Najbliżej awansu są piłkarze Fenerbahce. W Stambule wygrali z Lazio 2:0, w Rzymie zagrają przy pustych trybunach. Bez obaw, że na ich głowy polecą petardy, a do uszu dotrą rasistowskie okrzyki, które w tym sezonie na Stadionie Olimpijskim słychać było regularnie.

Reklama
Reklama

1/4 finału Ligi Europy – mecze rewanżowe


Rubin Kazań – Chelsea (18, nSport), pierwszy mecz 1:3


Newcastle – Benfica (21.05, nSport), pierwszy mecz 1:3


Reklama
Reklama

FC Basel – Tottenham (21.05, Canal+ Sport), pierwszy mecz 2:2


Lazio – Fenerbahce (21.05, kanał 36 nc+), pierwszy mecz 0:2


Transmisja łączona na kanale 37 nc+, skróty wszystkich spotkań o 23.05 w nSporcie.

Piłkarze Tottenhamu polecieli do Bazylei z mieszanymi uczuciami. Niby udało im się uciec znad przepaści, doprowadzając tydzień temu do remisu w meczu, w którym szybko pozwolili sobie wbić dwie bramki, ale bez ofiar się nie obyło.

W końcówce kontuzji doznał Gareth Bale, ich największa gwiazda, najlepszy strzelec i motor napędowy wszystkich akcji. W Szwajcarii nie wystąpią również William Gallas i Aaron Lennon. A FC Basel, jedyny mistrz kraju w ćwierćfinałach, wygrał cztery ostatnie spotkania Ligi Europy na własnym boisku, nie tracąc ani jednego gola.

Reklama
Piłka nożna
W czwartek mecz Holandia – Polska. Jak zabrać im piłkę?
Piłka nożna
Gianluigi Donnarumma zamienił Paryż na Manchester
Piłka nożna
Robert Lewandowski przed meczem z Holandią. „Trzeba skupić się na przyszłości, jesteśmy pełni optymizmu"
Piłka nożna
Liverpool pobije swój rekord transferowy. Będzie miał nowego napastnika
Piłka nożna
Zaczyna się zgrupowanie kadry. Pora otworzyć nowy rozdział
Reklama
Reklama