Barcelonę zbawił duch Messiego

Hiszpanie remis Barcelony z PSG 1:1 nazywają cierpieniem mistrzów. Bayern przymierza koronę

Publikacja: 11.04.2013 11:00

Barcelonę zbawił duch Messiego

Foto: AFP

Katalonia znowu wyszła spod zimnego prysznica. Media nie uderzają już w te same tony, jak po rewanżu z Milanem, kiedy Barcelona podniosła się z kolan i udowodniła, że nadal jest najlepszą drużyną na świecie. Po wczorajszym remisie z PSG trochę głupio się cieszyć.

- Barcelona strasznie się męczyła. W pierwszej połowie kilka razy ratował nas Victor Valdes, a kiedy goście objęli prowadzenie Tito Vilanova wiedział, że potrzebuje obudzić w drużynie ducha walki i wprowadził na boisko Leo Messiego. On uratował Barcelonę - pisze "Sport".

"El Mundo Deportivo" twierdzi, że Argentyńczyk po raz kolejny udowodnił, że należy mu się pomnik przed Camp Nou. - To był najtrudniejszy ćwierćfinał w ostatnich latach, najważniejsze że udało się go szczęśliwie przebrnąć. Messi pokazał swoją magię i teraz do finału na Wembley brakuje już tylko dwóch kroków. To na kogo Barcelona trafi w półfinale nie ma znaczenia - pisze dziennik zauważając jednak, że Messi ledwo poruszał się po boisku i w kluczowej akcji pomógł mu Pedro.

"As" mecz z PSG nazwał cierpieniem Barcelony, jakiego dawno na Camp Nou nie widziano. - Mogliśmy zapomnieć, że ta drużyna ma też gorsze oblicze. Jeśli w pierwszej połowie meczu u siebie bohaterem zostaje bramkarz, to jest to materiał do przemyśleń. Wejście kontuzjowanego Messiego zmieniło losy meczu, ale tak naprawdę Leo stać było na jedną akcję - zauważa gazeta.

Dużo większy optymizm w Niemczech, gdzie w Bayernie widzi się triumfatora Ligi Mistrzów. Wszyscy podkreślają różnicę w stylu, w jakim do półfinałów dotarły dwie drużyny z Bundesligi. Borussia potrzebowała cudu, Bayern tylko stawiał stempel jakości na kolejnych eliminowanych drużynach. Wczorajsze zwycięstwo 2:0 z Juventusem w Turynie było, jak wstępna koronacja.

„Cztery dni po wywalczeniu mistrzostwa Niemiec Bayern znowu ma co świętować. To był awans w stylu wielkich mistrzów" – napisał „Bild". „Kicker" cieszy się, że tym razem do awansu nie było potrzebny thriller, a wystarczyła po prostu dobra gra w piłkę. – „Pierwszy raz w historii Ligi Mistrzów w najlepszej czwórce dwie niemieckie drużyny. Nadchodzi nasz czas." – pisze gazeta.

„Die Welt" tytułuje relację z Turynu prośbą o Puchar: „Dortmund i Bayern w półfinałach. Teraz musimy wreszcie wygrać Ligę Mistrzów. Dwie drużyny mają też Hiszpanie, cieszymy się z tego, bo przed nami kolejne wielkie wyzwanie".

Katalonia znowu wyszła spod zimnego prysznica. Media nie uderzają już w te same tony, jak po rewanżu z Milanem, kiedy Barcelona podniosła się z kolan i udowodniła, że nadal jest najlepszą drużyną na świecie. Po wczorajszym remisie z PSG trochę głupio się cieszyć.

- Barcelona strasznie się męczyła. W pierwszej połowie kilka razy ratował nas Victor Valdes, a kiedy goście objęli prowadzenie Tito Vilanova wiedział, że potrzebuje obudzić w drużynie ducha walki i wprowadził na boisko Leo Messiego. On uratował Barcelonę - pisze "Sport".

Piłka nożna
Finał Pucharu Polski na PGE Narodowym. Kamil Grosicki chce wygrać dla córki
Piłka nożna
Liga Mistrzów. Wieczór efektownych bramek w Barcelonie
Piłka nożna
Litwa i Łotwa mogą stracić mistrzostwa Europy z powodu Białorusi. UEFA myśli
Piłka nożna
Wielka gra o finał Ligi Mistrzów. Barcelona nie zlekceważy Interu
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Piłka nożna
Liga Mistrzów. Paris Saint-Germain bliżej spełnienia marzeń o finale
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne