Czy ktoś jeszcze płacze po Mario Goetze? Borussia ma nową gwiazdę. Nazywa się Pierre-Emerick Aubameyang, urodził się 24 lata temu w Gabonie.
Jak każdy szanujący się piłkarz ma oryginalną fryzurę (irokez), tatuaż i sportowe auto (białe ferrari). I nie mniej szalone pomysły. Ciesząc się z gola, potrafi założyć maskę Spidermana. Rok temu chciał zagrać z Lyonem w butach wysadzanych kryształkami Swarovskiego.
W sobotę strzelił w debiucie trzy bramki Augsburgowi (4:0), ostatnią po podaniu Roberta Lewandowskiego. Polak ustalił wynik, wykorzystując rzut karny, „Ruhr Nachrichten” przyznał mu notę 3, wyżej ocenił Jakuba Błaszczykowskiego (2,5), który w 57. minucie zmienił Ilkaya Guendogana. Łukasz Piszczek, po dwóch operacjach biodra, na boisko wróci późną jesienią.
W pierwszej kolejce Bundesligi grali też Sebastian Boenisch (Bayer) – 3:1 z Freiburgiem i Eugen Polanski (Hoffenheim) – 2:2 z Nuernberg, asysta przy bramce na 2:0. Jeszcze w piątek, Bayern zaczął nowy rozdział – z Pepem Guardiolą na ławce – zwycięstwem 3:1 nad Borussią Moenchengladbach.
Sezon wystartował również we Francji. Gola zdobył Grzegorz Krychowiak, ale jego Reims przegrało z Rennes 1:2. Ludovic Obraniak sprawdził z kolegami, na co stać budowane za rosyjskie pieniądze Monaco. Bordeaux trzymało się dzielnie do 80. minuty, dopóki błędów obrońców nie wykorzystali Emmanuel Riviere i Radamel Falcao. Monaco wygrało 2:0.