Mecz Polonii przerwany. Kibice Legii na boisku

Polonia Warszawa zadebiutowała w rozgrywkach IV ligi. W pierwszej połowie spotkania z KS Łomianki na boisku wbiegli kibice Legii Warszawa. Sędzia zmuszony został do przerwania meczu

Publikacja: 17.08.2013 18:44

Mecz Polonii przerwany. Kibice Legii na boisku

Foto: PAP/serwis codzienny, Bartłomiej Zborowski Bartłomiej Zborowski

Spotkanie w Łomiankach było pierwszym spotkaniem zdegradowanej z Ekstraklasy Polonii w rozgrywkach IV ligi. Poloniści nie rozegrali wcześniej żadnego oficjalnego meczu. Spotkania u siebie z Wisłą II Płock i Bugiem Wyszków (1. i 2. kolejka) zostały przełożone ze względów formalnych. Wcześniej nie była bowiem załatwiona sprawa wynajęcia obiektu przy Konwiktorskiej, a chęć organizacji imprezy masowej trzeba zgłaszać z odpowiednim wyprzedzeniem.

Kibice Legii Warszawa od kilku dni informowali, że pojawią się na tym spotkaniu. Na stadion w Łomiankach przyjechało około tysiąca fanów, w tym blisko połowę stanowili kibice Legii. Już na samym początku meczu wywiesili transparent ""Jeb... was k..." i odpalili petardy.

Dziesięć minut przed końcem pierwszej połowy na boisko wbiegła część chuliganów. Delegat i sędziowie zdecydowali się przerwać spotkanie.

- Mamy informację od delegata meczu, że zawody zostały przerwane w 35. minucie przy stanie 2:0 dla Polonii. To efekt m.in. czterokrotnego wywieszenia transparentu z obraźliwym napisem pod adresem drużyny gości. Poza tym kibice rzucali petardy hukowe pod nogi piłkarzy wykonujących aut, a jeden z nich wbiegł z trybun na boisko. To miejscowi fani, ale sądząc po okrzykach - sympatyzujący z Legią - powiedział Mirosław Starczewski, wiceprezes Mazowieckiego Związku Piłki Nożnej ds. licencji i bezpieczeństwa.

Starczewski podkreślił, że stadion w Łomiankach nie był odpowiednio przygotowany do meczu.

Reklama
Reklama

- W związku z wydarzeniami w Łomiankach zatrzymano pięć osób - miejscowych kibiców. Większość zarzutów będzie dotyczyć napaści na funkcjonariuszy - poinformował aspirant Robert Opas z Komendy Stołecznej Policji.

Po spotkaniu chuligani przez długi czas nie pozwalali zawodnikom Polonii na opuszczenie stadionu. Piłkarze czekali w tym czasie w autokarze.

Polonia Warszawa prowadziła do tego czasu z KS Łomianki 2:0. Bramki strzelali Jacek Kosmalski i Michał Strzałkowski. Drużynie z Łomianek grozi zamknięcie stadionu i otrzymanie kary finansowej.

Spotkanie w Łomiankach było pierwszym spotkaniem zdegradowanej z Ekstraklasy Polonii w rozgrywkach IV ligi. Poloniści nie rozegrali wcześniej żadnego oficjalnego meczu. Spotkania u siebie z Wisłą II Płock i Bugiem Wyszków (1. i 2. kolejka) zostały przełożone ze względów formalnych. Wcześniej nie była bowiem załatwiona sprawa wynajęcia obiektu przy Konwiktorskiej, a chęć organizacji imprezy masowej trzeba zgłaszać z odpowiednim wyprzedzeniem.

Kibice Legii Warszawa od kilku dni informowali, że pojawią się na tym spotkaniu. Na stadion w Łomiankach przyjechało około tysiąca fanów, w tym blisko połowę stanowili kibice Legii. Już na samym początku meczu wywiesili transparent ""Jeb... was k..." i odpalili petardy.

Reklama
Piłka nożna
Naukowcy ostrzegają przed upałami. Czy Amerykanie są przygotowani na mundial?
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Piłka nożna
Smutny początek sezonu przy Łazienkowskiej. Legia wygrała w ciszy
Piłka nożna
Klubowe mistrzostwa świata. PSG rozbiło Real i w finale zagra z Chelsea
Piłka nożna
Legia zaczyna sezon. Z nowym trenerem, ale bez nowych piłkarzy
Piłka nożna
Koniec marzeń polskich piłkarek. Debiutantki żegnają się z mistrzostwami Europy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama