Spotkanie Legii z Górnikiem awizowane było jako największy hit czwartej kolejki PKO Ekstraklasy. Zespół z Zabrza zaczął nowy sezon w znakomitym stylu i zasłużenie lideruje w tabeli. Z kolei mistrzowie Polski wciąż mają swoje problemy, ale ambicje klubu ze stolicy, a przede wszystkim skład osobowy sprawiają, że podopieczni Aleksandara Vukovicia muszą mierzyć w obronę tytułu.
Zaczęło się dość nieoczekiwanie, bo już w 4. minucie Górnik wyszedł na prowadzenie. Po zbyt krótkim wybiciu Artura Boruca Jesus Jimenez w polu karnym świetnie dograł piętą do Bartosza Nowaka, a ten wystawił piłkę do Alexa Sobczyka i Austriak zdobył pierwszego gola w tym spotkaniu. Po chwili zresztą mogło być już 2:0, ale bramkarz Legii nogami wybronił uderzenie z pola karnego Jimeneza.